Czy muszę kogoś przekonywać, że moja świętej pamięci świnka morska była najbardziej rezolutną, kontaktową i urodziwą świnką na świecie? A mój syn jest przystojny, zdolny i wysportowany, na studiach sobie radzi świetnie i oczywiście jest ponad przeciętny, żeby nie powiedzieć wybitny? A ten chłopak spotkany 20 lat temu miał najcudniejsze błękitne oczy, jakie w życiu widziałam. Wszystkie koleżanki mi go zazdrościły. Nie wiem, gdzie dziś są te cudne oczy, ale kiedy były, to nikt takich nie miał ;)
To co nasze, jest najlepsze. Najbardziej parchaty kotek, który się do nas przyplącze okazuje się najcudniejszym i najmądrzejszym zwierzakiem na świecie. Pod jednym wszakże warunkiem: że go pokochamy.
Mamy za to: kolejny rząd do dupy, leniwych ministrów, fatalnego prezydenta, głupich urzędników, gównianą gospodarkę, żałosną klasę polityczną, instytucje, która nas okradają... i końca nie widać Czy gdyby tak to całe badziewie pokochać, okazałoby się nagle wyjątkowo piękne?
Jenyyyyyyyyyy! Magenta, ja się mogę zakochać w każdym, jak się bardzo postaram. Ale w Kaliszu chyba nie dam rady;)
OdpowiedzUsuńJa w Kaliszu dam radę na luzie:)))Chłop ma trochę dystansu do siebie i mimo że jest wzdęty, to nie nadęty - i właściwie to już mógłby być jakiś start. Natomiast nie potrafię pokochać Naszego Prezydenta, no nie potrafię i już.
OdpowiedzUsuńNo ja wybaczacie miłe panie nie mam serca, straciłam je gdzieś i pokochać dzięki temu nie mogę, mało tego, to mnie wykańcza, jedyne, co mnie jeszcze trzyma przy życiu, to brak tv i czasopisma nie związane z tematami politycznymi!
OdpowiedzUsuńPokochać polityka to ja raczej żadnego ... No chyba , że moje dziecko zostanie zgodnie z planem . Tylko jak ja wtedy zachowam obiektywizm to nie wiem ... :):):):):) Sama rozumiesz ...ona taka mądra , piękna , zdolna i w ogóle nooooooo :):):):)
OdpowiedzUsuńKurna chata - zapomniałam się dzieckiem pozachwycać - no...wysoki blondyn, oczy błękitne-szał ciał, no po prostu blondyn marzeń mych:))) A jaki mądry - ajajaj..a psy mają najpiękniejsze paski i łaty w całym mieście:))
OdpowiedzUsuńOooo...jakby mi lepiej nawet:))) Idę teraz powtłaczać trochę wiedzy w polityczno-biznesowe głowy - mam do nich czuły stosunek, na szczęście, bo będę machac łopatą wiedzy aż do 21.30! To musi być miłość....
Masz pasiaste psy? :)))
OdpowiedzUsuńmake love not war... ? dla mnie bomba. tylko, że głupoty raczej nie uda mi się pokochać, choćbym nie wiem jak się starała:(
OdpowiedzUsuńNo dobra, patrzyłam dzisiaj przez godzinę na zdjęcie prezydenta z bratem i... no nie potrafię...
OdpowiedzUsuńIdę popatrzeć na p.Senyszyn, może ja politycznie homoseksualna jestem...
:)
:))) Może patrzyłaś o godzinę za długo? Może to trzeba tak od pierwszego wejrzenia? Trach! I działa albo nie działa :)
OdpowiedzUsuńbyłaś na wyborach? byłaś
OdpowiedzUsuńto więcej nie chodź
oj nie, kochanie wymienionych w ostatnim akapicie Twego tekstu mogłoby być ciężkostrawne! :|
OdpowiedzUsuńnie podejmuję się pokochać Ziobrę
OdpowiedzUsuńoooj no ja nie wiem czy w przypadku polityki(ów) można zastosować takie logiczne wynikanie
OdpowiedzUsuńech, te chłód w sercach ... ;)
OdpowiedzUsuńa paździoch to świnia...i łubu dubu niech nam żyję prezes naszego klubu...
OdpowiedzUsuńa co sie stało ze świnką?
Magento - one się głównie z pasków składają brązowo-czarnych/pieski w paski/ a co nie jest pasiaste to jest białe:) np. cholerne nóżki, aż po pachy, żeby mnie denerwować w okresie błotno-deszczowym.
OdpowiedzUsuńdla polityków moje serce jest głaz..co najwyżej grozi lawiną jak mnie coś wq...
OdpowiedzUsuńPolitykę to ja w pisaniu omijam z daleka , choć faktycznie, sledzę co sie w tym wesolutkim kraju dzieje..Ale nie namiętnie, ot tak, by na bierząco być.:)a ze wszystko co nasze debesciackie?no cóż....tutaj niech nikt obiektywuizmu nie wymaga:)Moja córa najpiekniejsza jest!!Kto jest innego zdania to zapraszam na ubitą ziemię...Z konia czy pieszo?:):):)
OdpowiedzUsuń...a ja lubie miec cos nieosobistego do ponarzekania...np urzedy, polityke :)..tak dla rownowagi:)
OdpowiedzUsuń