Wspomniałam niedawno z łezką w oku na znajomym blogu, że za moich studenckich czasów, to się zdawało ekonomię kapitalizmu i socjalizmu oddzielnie. Wspomniałam jako kuriozum, ale teraz wiem, że podział na różne ekonomie - do wyboru, do koloru - ma sens i da się jak najbardziej wykorzystać w praktyce.
Polska podobno przoduje (tak też się kiedyś mawiało) w wydawaniu pieniędzy unijnych. W tym wydawaniu wykazujemy się niebywałą inicjatywą jak ta:
Rolnicy z Warmii i Mazur mogą się szkolić z fryzjerstwa i stylizacji paznokci, żeby przestać być rolnikami. Kursy, na które trwa obecnie nabór, finansuje unijny Europejski Fundusz Społeczny. Szkolenie ma przejść aż 32 rolników na czterech kursach, co niewątpliwie podniesie poziom życia w warmińsko-mazurskim. A jeśli nie poziom życia, to przynajmniej będziemy widzieć samych zadbanych rolników i rolniczki (?).
"Chodzi o to, by dzięki nauce fryzjerstwa i pielęgnacji paznokci rolnicy mogli odejść z rolnictwa, podjąć pracę bądź rozpocząć działalność gospodarczą. Szkolenie z fryzjerstwa obejmować będzie strzyżenie damskie i męskie, koloryzację, trwałą ondulację, upinanie i modelowanie fryzur. Zaś zajęcia ze stylizacji paznokci mają objąć zagadnienia z zakresu pielęgnacji dłoni i paznokci, manicure, metod przedłużania paznokci za pomocą żelu i akrylu oraz ich zdobienia." Tak wyjaśniła ideę kursu pani z biura projektów unijnych.
Oczywiście żaden szanujący się mieszkaniec Warmii i Mazur nie wyjdzie z domu w pole, do lasu ani do innej pracy bez trwałej, przyciętych i wymodelowanych włosów oraz przedłużonych akrylowych paznokci. W tamtym regionie to podstawa.
A ja głupia tyle wtedy kułam przed tą ekonomią socjalizmu. Ale zdałam za pierwszym podejściem, Obawiam się że nie ja jedna.
Szanujący się rolnik, oraz rolniczka (idąc za poprzednim postem) bezwzględnie muszą wyglądać:)
OdpowiedzUsuńI nie ma śmiacia! Jak żyto nie obrodzi , nie będzie z czego bimbru pędzić, to przynajmniej fryz będzie filmowy...;)
I to jest pomysł, człowiek zadowolony ze swojego wyglądu jest uśmiechnięty, miły dla otoczenia a więc będzie słodko przemawiał do pszenicy i buraków. A jak wiadomo roślinki pięknie rosną kiedy jest się do nich czule przemawia.. plony będą obfite.
OdpowiedzUsuńJa to sobie jeszcze tak myślę, że jak uszczęśliwią rolników "nobilitacją" na stylistów i pazurzystów, to im przyłożą ZUSem w ramach ekonomicznego myślenia o przyszłości regionu, tak, że biedacy nawet na lakier do paznokci nie zarobią. A KRUS jest znacznie przyjemniejszy, też bym chciała.
OdpowiedzUsuńU mnie w mieści z kolei w urzędzie pracy panuje moda na kursy spawalnicze i tokarskie, więc podejrzewam, że ja i moi znajomi po studiach (niezależnie jakich) prędzej czy później założymy gogle spawalnicze i do roboty.
OdpowiedzUsuńInwersja priorytetów CY CUŚ? Trzeba się zastanowić czy na jakiś kurs nie warto się załapać, ja i tak wysysam sobie UNIĘ studiując darmowo na płatnych studiach - a co! Ale pazury? Hmm..
OdpowiedzUsuńTo ja w takim razie jako rasowy mieszczuch zrobię kurs rolniczy, a co mi tam :)
OdpowiedzUsuńA ja socjalizm wspominam z ogromnym sentymentem.....:):)wiem wiem, nie poznałem go tak jak starsze pokolenia ale mi będzie sie kojarzył z ludzką życzliwością, brakiem zawiści, imprezami sąsiedzkimi...mam komfort pamiętać tylko to co dobre:):):)
OdpowiedzUsuńTeraz-jest wolność..ale czy ta życzliwość została?śmiem watpić..
Hahahahahahahaha muszę powiedzieć siostrzenicy , bo biedaczka tez zdaje egzaminy w podobnych tematach ;)))) No bo rolnik to też miastowy no nie ? ;))))
OdpowiedzUsuń...a ja pamietam lekcje PO w liceum na ktorych uczylam sie o wojnach sprawiedliwych...prowadzonych w obronie socjalizmu i wojnach niesprawiedliwych -prowadzonychw obronie kapitalizmu :)
OdpowiedzUsuńWarmia i Mazury swiatowa Mekka pazurzystow...fajne slowo :)
No tak , najpierw nabroili , bo rolnikiem mógł zostać szewc i hutnik , a teraz odwracają kota ogonem :):):) Nie dziwne , bo w końcu emerytura była naliczana za kawałek poletka nazywanego łąką i teraz problem się zrobił . No , ale to tylko u nas możliwe :):) Swoją drogą sama rozmawiam z roślinami , więc może jeszcze rolinikom do tych pazurków zrobić kurs szamanizmu :):):):):)A bo to wiadomo co im na nieużytkach wyrośnie :):):):)
OdpowiedzUsuńjam dziecko przemian. Nie widziałem socjalizmu w akcji, ale chyba nie mam czego żałować...
OdpowiedzUsuńP.S. Czuję się wyróżniony, droga Szefowo :)
Tak było, drogi Szefie :)))
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Unia chciałaby finansować kursy szamanizmu? To w końcu dziedzictwo kulturowe Europy również, nie? ;)
Ale, ale te śmiałe pomysły na przystosowanie gospodarcze to teraz. Całkiem nowa epoka ;)
OdpowiedzUsuńfryzjerstwo i stylizacja paznokci?! matko, niewiarygodne... myślałam, że to żart jakiś... no ale na co te pieniądze unijne, no na co, toż to się aż prosi o te paznokcie jak ta lala... Konkurs blogu? nio ładnie, to będzie ciekawie :)
OdpowiedzUsuńa mnie się zdaje, że Warmia i Mazury z jednej strony to jeden z najuboższych terenów w Polsce, z drugiej zaś zagłębie turystyczne, bogate w hotele czy SPA. Kłopot jest ponoć z wykwalifikowaną kadrą. Jakoś mi się to łączy na odcinku paznokci.
OdpowiedzUsuńNo oby, ale wydaje mi się, że znalazłoby się sensowniejsze zajęce dla byłych rolników.
OdpowiedzUsuńsensowniejsze już są - statystowanie w obrębie GS-u, a dla aktywnych - kłusownictwo z użyciem granatów ;)
OdpowiedzUsuńz pozdrowieniami - blogzrysunkami
Aaa to Marcin z rysunkami :))
OdpowiedzUsuńA mnie ktoś kiedyś tłumaczył, że powinnam sobie zainwestować w taką np szynszylę (sztuk 1) i zarejestrować się jako hodowca zwierzątek. Oszczędziłabym na ZUSie :)
znam jedynie pewnego hodowcę drobiu - Pana Józka, ale nie wiem, czy warto podążać jego śladem
OdpowiedzUsuńurzędnik, to urzędnik, bez względu na miłościwie panujący ustrój. w ten sposób parafrazuję kuzyna, który oburzał się, że "Avatara" można oglądać w zwykłym kinie i stwierdził: "Imax to imax, a kino to kino".
OdpowiedzUsuń