Tak sobie myślę, że zryw z paleniem staników - gdyby nie nastąpił te, z grubsza, sto lat temu - to teraz nie miałby szans.
Bielizna jest tak piękna i tak wygodna, że wcale nie miałabym ochoty z niej rezygnować.
Gdyby wtedy producenci damskiej bielizny lepiej się spisywali, świat wyglądałby dziś może całkiem inaczej?
to mężczyźni wyszliby na ulice, aby... założyć biustonosze. ;))
OdpowiedzUsuńW Japonii produkuje się specjalne biustonosze dla mężczyzn :) Kolorowe i raczej płaskie, ale niektórzy ponoć uwielbiają nosić pod koszulę i marynarkę również staniczek.
OdpowiedzUsuńJakie palenie staników???!!! O co chodzi?? Nic nie wiem :)
OdpowiedzUsuńTaki symbol wojującego feminizmu. W XIX w kobiety najpierw przywdziały "męskie" spodnie, a w pozostaniu w nich pomogła im I wojna światowa, a palenie staników - niewolących kobiety - było gwałtownym protestem pań.
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać, że kobiety w spodniach wyglądają lepiej niż panowie w spódnicach - chyba, że spódnicę zakłada Gerard Butler albo inny cudny Szkot ;)
Staniki też raczej dodają uroku paniom niż panom, ale to może kwestia gustu?
Palenie staników? Toż to i szowinista syty (wzrok znaczy, chłopina nasyci), i feministka cała:) Znaczy się kompromis, w dodatku międzypłciowy:)
OdpowiedzUsuńMoże masz rację, ale teraz to już po ptakach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz, jak patrze jakie one w tych gorsetach były zgrabne... to też żałuję :D
OdpowiedzUsuńNie, no teraz zryw staników ma większe szanse. Co drugiej cycki stojom jak chłopu na weselu, wytwórnie tworzyw sztucznych robiom wszak pełnom parom!
OdpowiedzUsuńMmmmmmmmmm :) to już wszystko jasne :) lubię spodnie i spódnice, a staniki uwielbiam! Nie chciałabym palić swoich... wręcz powinnam sobie chyba dokupić... :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za wyjaśnienia :)
a po co mi biustonosz...wolę moje bokserki:)
OdpowiedzUsuńPłaskie biustonosze dla facetów?
OdpowiedzUsuńNie, nie, nie. Japonio dokąd kurwa zmierzasz?
Uwielbiam damską bieliznę na damach.
Gorsetom mówię NIE.
Wyobraźcie sobie miłe panie faceta, który z pszczółeczką tańczy i flirtuje, wraca do domu, gorset spada i wychodzi niedźwiedź. Nikt tego z facetów nie zniesie. Chyba, że szybciutko do taksówki...
Ja też nie wiem czemu staniki? Nie lepiej żelazko, szczotkę do ubikacji albo kuchenkę czteropalnikową z dymem posłać?
OdpowiedzUsuńBiustonosz jest bardzo potrzebny:) Zarówno dla bezpieczeństwa ludzi przechodzących obok, jak i dla komfortu użytkowniczki. Bez biustonosza można sobie np. zęby wybić przy skakaniu na skakance albo cycki urwać szybko zbiegając ze schodów, nachylając się nad stołem bez stanika można biust w sałatce zamoczyć albo w zupie gorącej.:)
Bardzo śmieszne Pieprzu, bardzo śmieszne. A jak kto nie ma co w sałatce zamoczyć??? Po tym Twoim wywodzie, to mi pozostaje jedynie modlitwa przed posiłkiem "oby te wszystkie kalorie poszły mi w biust" żeby się nie rozszlochać nad niesprawiedliwością natury :D
OdpowiedzUsuń-To co w czasie jedzenia np. kebabu -Tobie ląduje spokojnie na podłodze /i jest zjadane przez domowe hieny zwane psami/ mnie ląduje na "balkonie" i tworzy malowniczy rzucik.
OdpowiedzUsuń- W luźnych ciuchach wyglądasz jak w namiocie, w wąskich jak tancerka go-go
- Kręgosłup błaga o litość!
- Spanie na brzuchu w tym wypadku ma całkiem inny aspekt.
- W czasie wykonywania intensywnych ćwiczeń musisz założyć stanik pancerny, żeby piersi nie skakały we własnym tempie i nie podbiły ci oczu.
- Ludzie rozmawiając z Tobą nie patrzą ci w twarz.
- Kobiety z dużym biustem są uważane za mniej inteligentne.
- Wydajesz więcej na balsamy do ciała:)))
Poprawiłam ci humor?:)
O tak, humor tak, ale i tak mi się strasznie podoba ten przedziałeczek z przodu;) Cudze chwalicie... eh :)
OdpowiedzUsuńPs. Mniej inteligentne? hę? Twórca tej opinii chyba miał jakiś defekt:D
Jestem pewna, Pieprzu, że ludzie patrzą Ci w oczy, tylko niektórzy panowie łypią na biust :D
OdpowiedzUsuńI jak jemy, to nie gadamy. Trzeba się skupić na żywieniu, nie wolno marnotrawić, chyba, że chodzi o to, żeby się podzielić.
Chyba że...
OdpowiedzUsuńczęsto to co nam się wydaje właściwe i ładne jest rzeczą względną. Nauczyli nas mówić że niebieskie to niebieskie a nie zielone to i kobiety może ładniej w biustonoszach niż faceci wyglądają... Kiedyś kobieta w spodniach wzbudzała sensację... Mam nadzieję że nie zaakceptujemy facetów w stanikach.. ;(
:)))))
Pieprzu, moja kochana bratowa ma ten sam problem. Oczywiście mnie zazdrość zżera, Braciaszko twierdzi, że WSZYSTKIE wysiadają przy jego Kasieńce, a ona mówi, że w tej sekundzie by się zamieniła ze mną. Powiedziała: wsadź se w stanik dwie kapusty i spróbuj np. pobiegać.
OdpowiedzUsuńJestem dumna z tego co natura mi dała a stanik utrzymał w dobrej formie;))) precz z majtami!
OdpowiedzUsuńA ja jestem dumna tylko z tego co sobie sama wzięłam:))No bo jeśli mam być dumna z piersi to czemu nie z łokci? albo z gładkich pięt? albo z braku halluksów? albo z prostych pleców? z ciekawego kształtu uszu? z prostego małego palca? z tego, że mi się włosy nie rozdwajają i nie siwieją? z maleńkich stópek? z barku zmarszczek? Z błękitu ócz mych błyszczących? z różu warg mych kuszących? z tego, że brwi me jak dwie jaskółki w locie? Kurna chata, tak sobie patrzę, patrzę...no ja piękna jestem po prostu!
OdpowiedzUsuńA? Czemu precz z majtami? Właśnie kupiłam takie jakie lubię, i zamierzam nosić ku pokrzepieniu serc!
OdpowiedzUsuńCo za babiniec, łodżizas! Mię tam stanik nie przeszkadza, lewom renkom rozpinam bez patrzenia w 3 sekundy, taką mam wprawę, o! ;)
OdpowiedzUsuńDavi a majty w ile sekund ściągasz??
OdpowiedzUsuńPieprzu lato idzie ;)) chyba, że jakiś fragment firanki to może, może ;)))
podobno ten zryw z paleniem staników to mit i legenda. podobno nigdy się nie wydarzył...
OdpowiedzUsuńPodobno, ale symbol fajny :)
OdpowiedzUsuń...podobno amerykanie byli na księżycu :)
OdpowiedzUsuńi wymalowali na nim logo coca-coli :)
OdpowiedzUsuńNo, ale by było zabawnie gdyby się okazało, żelądowanie na księżycu odbyło się jednak w studio w Holywoodzie :D
Uwielbiam teorie spiskowe, marwti mnie tylko czasem, że jednak trudno je sprawdzić ;)
A druciki z gorsetów i staników szły na czołgi :):):):):) Znaczy się , że kobiety to wielkie patriotki :):):):) Ciekawe , czy one naprawdę te staniki paliły , bo kiedyś rozmawiałam z babciami i prababcią i one uznały , że to jakieś bzdury są :):):):)
OdpowiedzUsuńPiękna bielizna dodaje kobiecie aure tajemniczości.no ale i tak namawiam żonę żeby czasami po mieszkaniu bez stanika
OdpowiedzUsuńWitam! Słynne "palenie staników" nigdy nie miało miejsca, chodziło o protest grupy feministek przeciw konkursowi Miss America w 1968. Feministki chciały spalić przedmioty kojarzone stereotypowo z kobietą: gorsety, garnki, lokówki, sztuczne rzęsy, szpilki, itp., ale policja nie wydała zgody na rozpalanie ognia podczas demonstracji. Jednak „New York Post” umieścił w tytule newsa sensacyjne "palenie staników" i tak już dalej poniosło się w świat ;-). Czytałam o tym kiedyś w jakimś artykule prasowym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń