piątek, 18 grudnia 2009

Powrót cenzury

Każde zbliżające się święta w dziedzinie reklamy oznaczają, że będziemy znów narażeni na oglądanie tych samych od lat idiotycznych i nudnych reklam dowolnych produktów - mniejsza o jakość - w kontekście radosnego obchodzenia.
Model jedynie słuszny osiągnął apogeum, jak sądzę, ponieważ Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w osobie dwóch panów i pewnie jednej pani, żeby parytetowości stało się zadość, postanowiła, że należy zdjąć z anteny reklamę świąteczną Hoop Coli, bo w obrazie mamy śpiewanie do melodii "Hej kolęda, kolęda", o której skądinąd wiadomo, że pochodzi z tradycji świeckich pastorałek, a nie wysoce religijnych pieśni.
Tekst "Colędy" ze spotu "Colędawanie" jest grą słów, zupełnie niewinną, nie ma najmniejszej aluzji natury religijnej, przeciwnie namawia do otwartości i bliskości między ludźmi.
KRRiTV jako powód zdjęcia spotu z emisji podaje, że spot obraża uczucia religijne. Ciekawe czyje? Tych zaślepionych, wulgarnych nienawidzących wszystkich i wszytskiego zastępów Rydzyka, których rynsztokowe i wielce ekumeniczne bluzgi można sobie obejrzeć i posłuchać w dowolnym miejscu na You Tubie?

Kiedyś takie zdejmowanie z anteny, z druku... itp. nazywało się cenzurą, było powszechne i dotyczyło przede wszystkim obrażania jedynie słusznej w owych czasach partii. Tamta partia odeszła w niebyt, ale okazuje się, że mamy jedynie słuszną organizację, która w dodatku uporczywie wmawia, że Polska jest krajem, w którym żyje 90% katolików.
Chyba zgodnie z regułą, że kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą, bo źródła statystyczne podają, że w Polsce 44% całej ludności deklaruje przynależność do jakiejkolwiek religii, a do katolickiej ok. 34%. Ale co ksiądz zapisze w księdze to święte.
Hoop Cola spotu nie zdjęła, tylko nakleiła na nim cenzorskie paseczki na ustach śpiewających kolędników. I słusznie. A czy jest to dzieło wysoce wredne w treści, niech sobie każdy oceni sam:
SPOT

P.S. Riverman oraz inni zainteresowani czarnoskórym Mikołajem. Przy poprzedniej notce dostaliśmy adres od Pieprza :)

14 komentarzy:

  1. oczywiście, że cenzorzy mieli rację, ponieważ każda świąteczna reklama powinna zawierać tyle samo cukru, co Coca Cola, błyskać złotem i zielenią jak kubki kawy Jacobs i posypywać wszystko wokół bielusieńkimi wiórkami kokosowymi z Rafaello w świątecznym opakowaniu. wszystko przy dźwiękach skrzypeczek i dzwoneczków, niesionych przez dzieci w spiczastych czapeczkach. może szanowna komisja posiada wzorzec świątecznej reklamy, przechowywany w jakimś betonowym, wielce strzeżonym bunkrze?
    to wszystko powyżej to był oczywiście sarkazm. w reklamie hoop coli najbardziej podobała mi się para rockmen z zapalniczką i strażak - piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co by nie powiedzieć, czego by nie napisać, czego Rada by nie przepchnęła bądź przyblokowała, Mikołaj będzie popijał Colę, zaś Kevin (tak jak przez ostatnie dwadzieścia lat) będzie sam w domu.
    Możliwe zresztą, że 90% społeczeństwa to katolicy - z czego 34% do tego się przyznaje i ma cokolwiek z tym wyznaniem wspólnego.
    Sam jestem ponoć katolikiem, ale nie identyfikuję się z żadnym ruchem religijnym.
    I chyba o coś takiego chodzi w jednych i drugich danych parafialno-statystycznych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jedynie co mnie obraża to to że banda zwykłych pojebów decyduje w moim imieniu co jest lepsze dla moich uczuć...Cisną mi się na wargi bardzo mocne słowa ale obiecałem kląć mniej:):)
    Byłem pod linkiem, zostawiając oczywiście swoją opinię:):)
    Za słowo "opinia" przepraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lelevina, moim zdaniem reklama jest nawet całkiem dość zabawna choć napoju nie pijam ;)

    Jochen, mam traumę z dzieciństwa, bo gdy byłam niewinną może 8-letnią duszyczką, to mnie chodzący po kolędzie ksiądz przycisnął do grubego brzucha, żeby dodać zbłąkanej i niesłusznie wychowywanej owieczce otuchy. Bredził coś o ogniach piekielnych, jeśli się natychmiast nie nawrócę, a że nie pachniało od niego ładnie i nie natychał mnie zaufaniem, to się wystraszyłam i rozbeczałam.

    Tami: odniosłeś druzgoczące zwycięstwo nad własnym językiem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie bardziej zniesmacza raklama, w której młody człowiek i tęga kobieta siadają razem na diabelskim młynie. Kiedy karuzela staje grubej damy już nie ma, a młody człowiek jakby nigdy nic zjada jej chipsy. Poprostu boooki zrywać.
    A inteligencję moją obraziła reklama twixa - /chyba/ ta o krzyczących od urodzenia "czekolada", "karmel" - błeeee...po prostu kawał wielkiego ekskrementu. Ale nie knebluję - zaciskam zęby lub zmieniam program. Każdy może sobie cenzurować osobiście. A co z reklamą Allegro? ojej! Sprawdziłam!
    Magenta - ja w wieku 8 lat podbiłam sobie oko odbierając opłatek i też straciłam zacięcie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Marian Brudzyński, założyciel Komitetu, przypomina, że Allegro po raz kolejny naraziło się „ogromnej rzeszy katolików”. – Kojarzy się bowiem z niefortunnym przedsięwzięciem, jakim było sponsorowanie koncertu perwersyjnej gwiazdy muzyki pop, Madonny – powiedział Newsweekowi.pl Marian Brudzyński.
    Fiu, fiu! - jak mówił ĆWirek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie robię zakupów w Tesco , ale reklama z tymi trzema ludkami jest super ;)))) Uwielbiam jak ten młody ćwierćinteligent woła : O matko Polko ;))) Ogólnie reklam nie znoszę , ale jeśli już to takie gdzie można się posmiać . Co do mocherów to potrafią napsuć krwi nawet w codziennym życiu i bierze mnie czasami taki wk... , że zacznę się sądzić z każdym kto na mnie krzywo spojrzy i zacznie pouczać , moralizować . Cenzurze stanowczo mówię nie ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja się nie uprzedziłam w dzieciństwie i należę do owych (ponoć) 34%. Nie mniej jednak moherów nie noszę:)) Skrajności irytują mnie jak wielu. Podejrzewam, że oszołomów nie brak zarówno po str katolików jak i innych. Niestety nie zawsze Ci co najgłośniej krzyczą są wyrazicielami zdania większości. Jedynie tuba daje im lepszy rozgłos ;)
    Reklamy z kolędami mi akurat nie odpowiadają. Wolę inny rodzaj humoru, ale podobnie jak Pieprzyk sama cenzuruję telewizję, a więc też i reklamy zmieniając np kanał lub zaciskając zęby.
    Wszelkie przejawy poprawności politycznej w tym i religijnej mnie mierżą.
    Autentyczne autorytety i świętości bronią się same, bez udziału KRRiTV i ich cenzury :)))
    Ps
    Za owe 34% mam nadzieję, że nie usadzisz mnie na latającym dywanie...i zium z jaskini? ;))) Na obronę dodam, że ślubny ateista. Czy to przemawia na moją korzyść?? :))

    OdpowiedzUsuń
  9. To w niczym nie zmienia naszych kumpelskich stosunków :))
    Nie lubię tylko głupoty, fanatyzmu i wredoty a kto sobie w co wierzy, co myśli i jakie nosi kapelusze to jego prywatna sprawa :)
    Jakoś nie podejrzewam Cię o przynależność do fanatycznych zastępów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podoba mi się reklama, w której renifer zabiera bałwankowi marchewkę, zabiera, zabiera aż dostaję oczopląsu ... i nie mogę zapamiętać o którego operatora chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  11. o jasny gwint z tym afromikołajem(nie wiem czy ta nazwa ,jest politycznie poprawna)...
    a co do kolędowania to trzeba by było zatrudnić
    turonia co by debili na rogi nadział...

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie najbardziej wkurwia reklama z Mikołajem - awatarem Wisznu, takim z 5 parami rąk, gdzie śpiewają jakąś koszmarną przeróbkę kolędy aranżowaną na bolyłódzkie klimaty. Gdybym nawet chciała kupić komórkę (której twardo nie posiadam, a im bardziej mnie namawiają, tym bardziej jej nie mam) to po obejrzeniu tego koszmarka za ch...-batona bym nie kupiła.
    P.S. Ja tam se nie obiecywałam, że nie bede klonć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiem, o czym piszesz :) No, dziwadło straszne.
    Tak, Tami ma przechlapane, hahaha

    OdpowiedzUsuń
  14. A propos batona, myśmy już na studiach wiedzieli, że to słowo wchodzi we wdzięczne związki frazeologiczne :-)
    Zobacz se Opanie i Kowalewskiego, oni też to wiedzą:
    http://www.youtube.com/watch?v=i53C7uQkpig

    OdpowiedzUsuń