Ja się przekonam jak to jest pewnie gdy osiwieję....Ktoś kiedyś powiedział, że każdy siwy włos to zmarnowana okazja. Nie wiem do końca okazja na co, ale tak czy siak to chyba w sumie już nie trzeba będzie długo czekać:)))
Skopiowałam i wysłałam , a Anaste odpisała : Ewa tylko nie blond :):):) Reszta jak najbardziej tak :):):) Ja to sobie myslę , że ona się z jednorożcem by zgodziła ;))))
Davi nie oszukuj, Ty masz bardziej wysiapane po bokach do irokeza :)
Przez Duszkę do Any: wyznałam już, że 3 dni w moim życiu byłam blondynką. Czułam się przezroczysta jak lancetnik i szybko mi przeszło. Uznałam, że panowie lubią tak samo każde inne jak blondynki :)) To było niezapomniane przeżycie, wysoce traumatyczne od początku do końca całej operacji "blądyna" :))
Jochen, może się okazać, że jeszcze kilka latek i zarost sam się sypnie delikatnie :))
I ładnie:):):)
OdpowiedzUsuńale on cos mało tych włosków ma...:):)
Nie rozmiar się liczy podobno :)
OdpowiedzUsuńcałkiem,całkiem...
OdpowiedzUsuńalez kobiecy! eh...znaczy fryzura ma sie rozumiec :))))
OdpowiedzUsuńJa to bym jeszcze sobie wygoliła jednorożca z boczku ... i może tak z lekka tył dłuższy ...tak no byłby ładniusio ;)))
OdpowiedzUsuńTył dłuższy to by było tak jak mam na zdjęciu, czyli w lecie. Tylko, że bez jednorożca... fakt.
OdpowiedzUsuńA jak wyjdzie coś niepodobnego do jednorożca?
A może go namalować?
OdpowiedzUsuńoczywiście, że ładniusia...tylko może z kolorem sobie odpuść;)nie żeby Ci miało nie być do twarzy...ładnemu we wszystkim ładnie przecież! :)
OdpowiedzUsuńPozostanę przy ciemnych.
OdpowiedzUsuń3 dni w moim życiu byłam blondynką, więc już wiem, czym to grozi :)))
Ja się przekonam jak to jest pewnie gdy osiwieję....Ktoś kiedyś powiedział, że każdy siwy włos to zmarnowana okazja. Nie wiem do końca okazja na co, ale tak czy siak to chyba w sumie już nie trzeba będzie długo czekać:)))
OdpowiedzUsuńtaki lekki jeżyk niewątpliwie doda dzikości jak przystało na kobietę jaskiniową;)
OdpowiedzUsuńja se tak mam teraz, co odgapiasz...
OdpowiedzUsuńSkopiowałam i wysłałam , a Anaste odpisała :
OdpowiedzUsuńEwa tylko nie blond :):):) Reszta jak najbardziej tak :):):)
Ja to sobie myslę , że ona się z jednorożcem by zgodziła ;))))
a taki subtelny zarościk też mamy w planach? :)
OdpowiedzUsuńDavi nie oszukuj, Ty masz bardziej wysiapane po bokach do irokeza :)
OdpowiedzUsuńPrzez Duszkę do Any: wyznałam już, że 3 dni w moim życiu byłam blondynką. Czułam się przezroczysta jak lancetnik i szybko mi przeszło. Uznałam, że panowie lubią tak samo każde inne jak blondynki :)) To było niezapomniane przeżycie, wysoce traumatyczne od początku do końca całej operacji "blądyna" :))
Jochen, może się okazać, że jeszcze kilka latek i zarost sam się sypnie delikatnie :))