środa, 23 grudnia 2009

Poproszę

nazwiska trzech pierwszych, którzy wymyślili uszka!
Może oszukam jakimiś pierogami w rozmiarze M?
Spróbuję S.

20 komentarzy:

  1. Kobieto jaskiniowa nie rozdrabniaj sie na jakies mysie uszka... poluj od razu na zwierzeta wielkouche:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Maskotki nie pozwolę tknąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a to nie Bóg stwórca wymyślił nam uszy?:):)cokolwiek byśmy dziwnie wyglądali z samymi otworami..:):)
    Również uściski, duzo zdrowia, miłego czasu z najbliższymi:):)

    OdpowiedzUsuń
  4. USZKA... nie wiem kto...ale wiem że Urban ma duże,można się na nich wzorować...

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie uszka w tym roku ciocia Jadzia zrobiła, są w rozmiarze XXL. Właściwie to UCHACHA są.

    OdpowiedzUsuń
  6. Może ja po prostu nazwę moje pierogi uszkami? ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mazęciu kochana, ja robię uszka tylko na stół wigilijny (każdemu po parę). Potem, po wigilii, to już robimy pieróżka, czyli normalne pierogi, tylko kapke mniejsze. I tak pożeracze pożerają wsio, więc nic się nie przejmuj! Jeśli farsz jest dobry, to w każdej postaci smakują tak samo :-)
    Całuję Cię gorąco i świątecznie, wszytskiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  8. To ja nazwę swoją jajecznicę-"kapusta z grochem":)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słusznie, po co sobie komplikować życie? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Możesz nawet zrobić więcej i nazwać różne porcje całkiem inaczej, Tym sposobem machniesz sobie 13 tradycyjnych potraw :)

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja na dodatek swój bałagan nazwę nawet nie twórczym, a poprostu "porzadkiem inaczej" A święta i tak przyjdą:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dokładnie. Tak naprawdę to porządki poświąteczne wydają mi się znacznie bardziej uzasadnione :)

    OdpowiedzUsuń
  13. To idę zrobić ścieżkę do drzwi jedna, dla ewentualnych gości a drugą z braku kominka do okna dla Mikołaja oczywiście. Co by się starowinka do choinki dopchał;)) Ściskam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Myślisz ze lane kluski z powodzeniem zastapią pierogi??:):):)Ha!!! no to jestem w domu:)

    OdpowiedzUsuń
  15. 13 potraw inaczej????kurrrcze toż to temat na notkę:):):):)
    ale za póxno już:):)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tami, przygotuj się na tradycyjne potrawy wielkanocne :) No i chyba nikt nie będzie aż tak małostkowym, żeby się czepiać lanych klusek uderzająco podobnych do pierogów. Wystarczy odrobina dobrej woli ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak mamy już lane kluski to może by pójść na całość i szarpnąć się na rosół z oczkami zamiast barszczu? Myślicie, że ktoś zauważy różnicę?;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Się poda na stół w ciemnym garze. Najlepiej wyemaliowanym na buraczkowo :)
    Ale chyba bezpieczniej w pierwszy dzień świąt, żeby nie było, że nie postne jak z oczkami?

    OdpowiedzUsuń
  19. Kacper-Merchiol-Bartazal!
    To oni wymyślili. To mi sugeruje napis na drzwiach u sąsiadów.
    U mnie se napiszę Alt+Ctrl+Del :)

    OdpowiedzUsuń
  20. o nie... ktokolwiek to wymyślił, te uszka to ja ich nie robię! no matko, tyle już się nastałam, że jakbym miała lepić takie tyci, malutkie, mikroskopijne, aaaa, bym szału dostała! kupiłam ravioli, a co! Jarzębince powiem, ze to ślimaki i wpałaszuje cały talerz barszczu :)
    A ten Davi jak juz co powie...

    OdpowiedzUsuń