Kto ma kota ten wie, jak dziwne jest to zwierzę. Osobiście nigdy kota w domu nie miałam, ale kocham kociska i mam je po rodzinie i po znajomych, to po co mam mieć jeszcze trutnia w domu? Jako gość jestem znacznie lepiej traktowana niż domownicy, w szczególności podręczna do podawania michy.
Moim ulubionym kotem jest Kot rabina, zwierzak o przenikliwym umyśle i wielkiej mądrości.
Kot rabina dyskutuje z rabinem, rabinem rabina oraz samym Bogiem, a także z pomniejszymi istotami, w tym najchętniej z córką rabina.
Aby uzyskać pełnię praw, postanowił przystąpić do bar micwa... aby przejść ceremonię, musi przeczytać fragment tory... aby przeczytać fragment tory musi mieć głos...
Kot głosu nie ma, ale rabin ma gadającą papugę...
Rewelacyjna historia. Wychowałam się właściwie na komiksach i to wcale nie amerykańskich. Ten jest po prostu świetny.
Pozdrawiam koty! Jakoś tak teraz był dzień kota i chyba lekko przegapiłam, ale kotów się przegapić nie da!
P.S. Jeśli klikniecie na obrazki, to wszystko da się przeczytać ;)
o, kurczę! a to kot nad koty:) ja niestety tylko uparcie hoduję te z kurzu...
OdpowiedzUsuńDzień kota był wczoraj - 17. Jako dziecko znosiłam małe, dzikie kocięta do domu babci, zresztą nie tylko- były psy, jeże, wiewiórki wszytsko biedne i nieszczęśliwe.Dzisiaj stanowczo obstawiam psy..dlatego, że gryzą i szczekaja;))
OdpowiedzUsuńteż kocham Kota rabina!!!!
OdpowiedzUsuńtego kota nie znałem...mam w domu kotkę,całą czarną Flutkę...nie ukrywam,że to moja ulubienica...
OdpowiedzUsuńchyba masz coś do wytropienia :)
OdpowiedzUsuńA mój pierwszy w życiu komiks to Kajtek I Koko w Kosmosie - pamiętam, że był czarno biały i na większości rysunków matryce się nieco "omskły":)
OdpowiedzUsuńCo do kotów to tak naprawdę lubiłam Bonifacego, kota z Chesire, koty od pana T.S.Eliota i Makawitego /tego co z Chrumpsem pracował wyjasniając gdzie podział sie Gluś i 13 piórko Eufemii/. Teraz myśląc o tym zorientowałam się, że kot Wojtyszki i kot Eliota to ten sam Macavity! - Napoleon of Crime - jak każdy kot:))
Kot Rabina bardzo mi się podoba:)
"Bar Micwa" świetna, szkoda, że "Malka Lwi Król" odrobine mniej !
OdpowiedzUsuńA mój ulubiony to Filemon. I kropka;D
OdpowiedzUsuńja mam dwa, a raczej trzy
OdpowiedzUsuńdwa na kanapie i jednego we głowie
No to siup pod tego kota:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=-NB-kdxpDoM
(Pantera przecież tyż kot, nawet jak kołwera gra;)
większość tekstów kota rabina uwielbiam.
OdpowiedzUsuńta wymiana myśli o obgadywaniu jest jedną z bardziej ulubionych:
RABIN - Przykazanie "nie zabijaj" wymienia oszczerstwo pomiędzy zbrodniami.
KOT - I co z tego?
Kot jest niezwykle przytomny :) Wyszedł trzeci tom po polsku.
OdpowiedzUsuńsuper. nie wiedziałam. lecę nach empik
OdpowiedzUsuńMoja Kocica właśnie robi awanturę, że siedzę nad komiksem… i już jest na kolankach i już mruczy i już szczęście i ja też jakby bardziej uśmiechnięty :)
OdpowiedzUsuńTo Ci kot!
OdpowiedzUsuńMażęciu, już się zwierzyłam Rivermanowi, bo był a' propos:
OdpowiedzUsuń"Mażęcie kocham pod każdom postaciom: jako bitwę (szczegóły pominę, ale NASI zwyciężyli, cokolwiek by to nie znaczyło), jako kolor (zaiste przepiękny, z francuska się wymawia właśnie: mażęta), a teraz jako muzykę."
Całuski - Marzynia
Uwielbiam Koty..Po prostu uwielbiam:):)Kocham również psy ale co kot, to kot...charakterek, szlacheckość, duma..:):)Ulubiony bajkowy to jednak ten ze Shrecka.:):)Uosabia wszystko co prawdziwy kocur mieć musi..wdzięk, spryt,inteligencję..
OdpowiedzUsuńuwielbiam koty :)
OdpowiedzUsuńfeeria
Jeśli wokół panoszą się wieprze
OdpowiedzUsuńi rozrasta się zwykła hołota,
to zrób to, co dla ciebie najlepsze:
weź k o t a .
Jeśli kryzys ci zdrowie rujnuje,
lub zawiodła cię bliska istota,
to zrób to, co niewiele kosztuje:
weź k o t a .
to fragment wierszyka, który znalazłam u znajomej wróżki, takiej z kryształową kulą i kotem;)
Chodzą teo po świecie ludzie, którzy odczuwają atawistyczny lęk przed kotami.
OdpowiedzUsuńI nie mówię o mumiach i innych wrednych potworach.
Moją ulubionym człekokształtnym był Tytus , a z kotów to mamy rodzinny fan- club Garfielda ;))) Tyle , że komiks , bo filmy są beznadziejne . Kota powyżej też znam i uwielbiam ;)))Kotów u nas się pałęta tyle , że nie wiem już który kto który ;)))
OdpowiedzUsuńblog już jest na profilu moim znajdziesz ;))))
Miało być moim na początku zdania , bo chciałam uniknąć słowa małpą ;)))))))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa chomiku jest całość, można ściągnąć: Le Chat du rabbin 6 części w oryginale czyli po francusku (oczywiście są chomikowe ograniczenia) no i od razu lepiej przerzucić te jpgi na cbr :)
OdpowiedzUsuńA w księgarniach 3 części przetłumaczone na polski, całkiem zresztą przyzwoicie.
Uwielbiam koty , jak wszystko co żyje zresztą :):):) Duszka napisała prawdę , a Garfield to ukochany kot mojego syna i najstarszej córki . Mój król kocur to Boromir Wielki Czarny , niezwykle mądre zwierzę :):):)No i własny mój mędrzec koci :):):)
OdpowiedzUsuńJa też doceniam angielski humor Garfielda :D Niektóre koty są mądrzejsze niż ludzie ;)
OdpowiedzUsuń