piątek, 26 lutego 2010

Dumanie o czwartym wymiarze

Bardzo trudno jest nam sobie wyobrazić - nam istotom obdarzonym wyobraźnią, a jednak ograniczonym fizycznymi zmysłami, możliwością przetwarzania danych i doświadczeniami - coś, czegośmy nigdy, ale to przenigdy nie widzieli, nie dotknęli, nie wykombinowali nie doświadczyli choćby w najczystszej teorii i fantazji.
Na przykład taki czwarty wymiar trudno nam sobie wyobrazić. nie widzimy go w przestrzeni i basta. Ci, którzy widzą, są prawdopodobnie uważani za schizofreników.

Może dlatego wszelkie zmiany są poddane tak potwornej sile bezwładu i chociaż, z perspektywy czasu, wydają się oczywiste, nieodwołalne a nawet niezwykle przydatne, to dużo wody musi w rzekach upłynąć, zanim się coś wreszcie ruszy. Na ogół lawina rusza za pierwszym odważnym, który bywa obwołany geniuszem albo kompletnym głupkiem, ale na pewno odstaje od przeciętnej.

Ale nie wszystko da się odkręcić, jak mi się wydaje. Pewne "wartości" ludzkość uznała za nadrzędne. Nadrzędnie nadrzędnie są władza, kasa i chyba wymieniłabym jeszcze religię (jakąkolwiek, każdą). Lelevina pisała o innym świecie bez pieniędzy... Ja dziś zajrzałam do Onetu, powstrzymałam odruch wymiotny i pomyślałam o świecie bez polityków...
Czy jesteście w stanie sobie wyobrazić taki świat? Czy wartości wymienne, taki np pieniądz da się zastąpić? I czym? Uśmiechem? Czy potrzebni są nam ci trutnie parający się ględzeniem i intrygowaniem za nasze pieniądze? Totalna SF? :)

27 komentarzy:

  1. Totalna!;D Utopi ci się zachciewa?

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba mi brakuje wymiarów :))

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jak najbardziej jestem sobie w stanie wyobrazić świat bez polityków
    zresztą w takim żyję

    OdpowiedzUsuń
  4. OJ ... bosko by było bez tych złodziei. I wiesz nad czym się zastanawiałam? Dlaczego jeszcze nikt nie rozpoczął rewolucji? Ktoś mądry... Obalić wszystkich tych oszustów :)
    Do booooooju!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Er, też bym chciała, ale to jak karaluchy, po prostu wszędzie.

    Mała Mi na barykady :D Swoją drogą ciekawa jestem, jak by sobie te mądrale poradzili w stworzonym przez siebie świecie, ale w sytuacji "normalnych" ludzi. Kurde, przynajmniej powinno się dla nich stworzyć jakieś obozy przetrwania na wakacje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świat bez polityków sobie wyobrażam , ale bez ludzi mędrców , szamanów , zielarek , elfów , wróżek i smoków to sobie nie wyobrażam:):):):):) No co ? Ja też sobie żyję w innym wymiarze :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może polityków się powinno potraktować jak niedobre smoki i inne strzygi paskudy, i wynająć pogromcę potworów? :D
    Wiedźmin pilnie poszukiwany!

    OdpowiedzUsuń
  8. bez polityków...bez pieniędzy...bez religii przynajmniej tej narzuconej...mogę sobie wyobrazić...ale bez muzyki NIE...o czym bym pisał i czego słuchał...no chyba,że pisałbym o kobietach...hm gorzej ze słuchaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. śpiewałyby Ci jak te syreny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. polityką przestałam się interesować, szkoda zdrowia :)
    pięniądze bardzo chętnie zamienię na uśmiech :D
    Oj fajnie by było... :D
    Bez internetu żyć bym chyba nie umiała;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem anarchistką od urodzenia i wyznaję zasadę: "żeby niczego nie było", dlatego pociągają mnie światy tuż po katastrofie, kiedy wszystko tworzy się na nowo ;) religia jest ciekawym zjawiskiem, zawsze idącym w parze z polityką. antropolodzy podejrzewają, że oba tworzyły się równocześnie. ale nie mam odpowiedzi, co zamiast. marzy mi się utopia bez kłamstwa, gdzie nie ma powodów, żeby nie ufać sobie wzajemnie...

    OdpowiedzUsuń
  12. Tak sobie właśnie myślę, że te wszystkie apokalipsy, armagedony, końce mileniów i kalendarzy... to są ludzkie tęsknoty za totalnym przewartościowaniem i radykalną zmianą torów.

    OdpowiedzUsuń
  13. System na system wymienić, ech!

    OdpowiedzUsuń
  14. crimen0excepta26 lutego 2010 13:43

    Utopia jaka kolwiek by nie była "fajna rzecz" ale co potem? Co jak i nasza wymarzona utopia sie nam znudzi? Utopie są głównie chyba po to żeby pozostać na zawsze tylko w teorii, nigdy w realu.

    OdpowiedzUsuń
  15. To jest trochę jak z wynalazkami: dopóki nie wynaleziono wreszcie samolotu, uważano, że człowiek nie może latać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Droga Magento - jadąc do Kochanych Rodziców Mych przemyślałam sobie to co napisałaś i widzę to tak:
    Pieniądz można zastąpić czymkolwiek ale...to już było, więc nie ma sensu raz jeszcze przechodzić tej samej drogi. W końcu i tak skończymy z brzęczącą monetą w kieszeni.
    Co do polityków - robimy rewolucje, obalamy władzę, a potem....wybieramy szefa:))))))))))
    Ja jestem ciekawa co jest dalej! Co wyewoluuje z polityków?

    OdpowiedzUsuń
  17. Krwiożercze Tulejki z kosmosu? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. HA -HA - HA ....Nooo...teraz mnie rozbawiłaś do łez!

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie przefilozofowane:):):)czwarty, trzeci...dla jednego ten czwarty może okazać sie pierwszym..:):)bawią mnie rozmowy na temat co by było gdyby..,bez kasy, bez wyboru, z religią..:):):)nie ma polityków durni...są ci których wybraliśmy na swoje podobieństwo...Durnie>?no to super...sami sobie opowiedzmy:):):)gadka płynie lekko..nic z niej nie wynika.I to jest znak naszych czasów:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Religia jest polityką, narzędziem do kontrolowania mas.
    A ponieważ zawsze będą masy, zawsze będą politycy.
    Wszystko na co narzekamy jest od ludzi dla ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Czasem jednak mieszają kosmici ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. ...niektórzy z polityków są z nimi w nieustannym kontakcie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świat bez polityków byłby światem w innym wymiarze, tylko czy wymiarze szczęścia czy raczej totalnej anarchii? Swoja drogą ciężko sobie wyobrazić brak tych leni i kłamców bo nie wiem czy można wyobrazić sobie aż taką szczęśliwość. Z drugiej strony kto miałby wtedy opanować logistycznie cały ten bardak? I nie mówię, że te wałkonie potrafią, bo nie potrafią :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie, lepiej, że jest tak, jak jest, niż gdyby miała nadejść kolejna rewolucja. Ona pożera własne dzieci.

    OdpowiedzUsuń
  25. No politycy nie są od intrygowania i skłaniania do myślenia. Od tego są artyści. Politycy są od rządzenia, ale to tylko stołek, na którym siedzi człowiek. Dlatego jest jeszcze miłość i wiedza. Inaczej byłaby tylko krew. Świat nie jest czarno-biały, tylko szary :)

    OdpowiedzUsuń
  26. I tyle kolorów niezagospodarowanych? No chociaż jakaś pepitka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. niektórzy politycy maja alergię na barwy tęczy, zwłaszcza ci z prawicy ;)

    OdpowiedzUsuń