poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Skrzaty polskie

Stwierdzam, że mam w domu Podpieprzacze Znaczków Pocztowych. Normalnie, bezczelnie mi podprowadziły znaczki pocztowe szt. 2 z biurka. Wczoraj znaczki się walały, dziś zniknęły.
Najbardziej dokuczliwe są jednak Podkradacze Czasu. To przez nie doba jest znacznie krótsza niż 24 godziny i człowiek się nie wyrabia z tym, co ma do zrobienia. O odpoczynku już nawet nie wspominam. Jak się ogarnę, to stworzę natychmiast kolejną bezcenną ankietę ;)
A jakie Wy macie skrzaty w domach, biurach i zagrodzie?

15 komentarzy:

  1. U mnie jest krasnal Hałabała. Prześladuje mnie od domowego przedszkola. Podpieprza wszystko co mu w łapy wlezie. Czas kradnie najbardziej i coraz bardziej. :):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) mnie podkradają Czas i czasem znajdują gdzieś we mnie guziczek, który wyłącza moje myślenie... bezwstydne... tak mi robić... a ja potem na głupka wychodzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. crimen0excepta2 sierpnia 2010 14:10

    Ja bym zaczął szukać tych znaczków.... przyklejonych na tyłeczku w ciuchach które miałaś na sobie w dniu kiedy widziałaś je po raz ostatni :))

    OdpowiedzUsuń
  4. crimen0excepta2 sierpnia 2010 14:25

    Apropos skrzatów i chochlików to ja mam takiego co mi kasę kradnie nagminnie z konta. Nawet wiem jak sie skubany nazywa RATA za kredyt :) Co dostane pensję to chwile później myk myk i połowa znika! Jak go kiedyś dorwę to my łapki pourywam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma :D
    Rata to wyjątkowy skrzacior!

    OdpowiedzUsuń
  6. ja nie dość, że mam leniwca to jeszcze podpieprzacza czasu :)
    jak wyłączy się jeden to włączy się drugi i później się nie wyrabiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. No, czasu to mi akurat nie brakuje:) Zostało mi po okresie, kiedy to miałam jedno dziecko i studiowałam na dwóch kierunkach tudzież miałam dwoje dzieci i studiowałam na jednym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie zamieszkały 2 o przepięknych indiańskich imionach:
    1. "Położę to na chwilę tutaj, później sprzątnę na miejsce."
    2. "Zrobię to jutro"
    Magenta - mam taki kubek /z dedykacją od P.Kaczkowskiego:)/ w nim znajduje się wszystko co się może tam zmieścić. Twoje znaczki pewnie tam są.

    OdpowiedzUsuń
  9. Euforka zgoń tego leniwca z drzewa, one tak maja, że wejdzie na drzewo to tylko by spał, ale jak już zejdzie to robi się bardzo aktywny :p

    Mój skrzat nazywa się Młoda i przybrał postać kota. Jest tak bezczelny, że potrafi mi długopis z ręki wyciągać.

    OdpowiedzUsuń
  10. Skarpety znikające. Ale to chyba znajdującego się w nich dwuskarpetianuseranu, który jak wiadomo służy do regeneracji tudzięż do odbudowy materii we wszechświecie. Dlatego one się dematerializują choć skrzaty są na drugim miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie też są Podkradacze Czasu, a także Pożeracze Świętego Spokoju.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja cię, żyjemy w jakiejś Skrzatolandii. Toż to plaga :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam dwa słoiki sosów, przytargałam z wakacji, zniknęły bez wieści. Tak samo nalewki i inne takie, a skrzatów jeszcze nie dorwałam... ale jak dorwę, to ręka noga mózg na ścianie - oko na widelcu!

    OdpowiedzUsuń
  14. Przede wszystkim, a może mimo wszystko dysponuje na własny użytek wredotą pod tytułem Czasoskrytożerca... Doprawdy nie wiem jak on to robi ale kradnie. I na dodatek podstępnie. Każe mi łazić po blogach, czytać, i ... no właśnie;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skrzaty kluczowe mam :) Wiecznie mi kradną kluczyki od samochodu i podrzucają do kosza , albo zamrażalnika :):):)

    OdpowiedzUsuń