poniedziałek, 26 kwietnia 2010

Złagodniałam

Czuję dziś przypływ wielkiej życzliwości dla świata i ludzi. Nie mam jednak szansy tego wyrazić w notce, ponieważ trzeci dzień ganiam jak dzika i nie mam czasu przycupnąć, poczytać, pośmiać się albo napisać coś niekoniecznie mądrego ;)

Przyczyną ogólnej życzliwości na pewno nie jest fakt, że już 17 osób zgłosiło gotowość do objęcia urzędu prezydenta. Ech orły, sokoły ... :)

20 komentarzy:

  1. Aż 17? Eh życie...
    Gdybym nie była przez ostatni tydzień taka skołowana może też by mi zaświtała taka myśl "radosnego" współzawodnictwa? ;):):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pragną po prostu spopularyzować ten "zawód";)
    Poza tym niezależnie od przyczyny stan Twój napawa i mnie optymizmem. Życzliwość tę wyrażę pierwotnie poprzez zmycie podłogi kuchennej, a potem to zobaczymy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. też myślałem...ale te podpisy mnie zniechęciły...

    OdpowiedzUsuń
  4. 17?!Dżizas, a mówią,że od przybytku głowa nie boli....
    Lekko zszokowana pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tych 17tu ja to jestem ten najpżystojniejszy i najelokwętniejszy, pamiętaj! Głosuj na mnie, moje hasło wyborcze to "Laba i po browarze - niech inni robiom za Ciebie!"

    OdpowiedzUsuń
  6. o rany, ech

    uśmiechy posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jest wśród nich pszenno - buraczany przestępca, pozbawiony mimiki cyborg czy znany specjalista od polityki realnej, ale najbardziej chyba odpłynął kapitan żeglugi wielkiej (zdaje się emerytowany)

    OdpowiedzUsuń
  8. ps.
    widziałem whatever works - i można po raz kolejny opowiedzieć tą samą historię w taki sposób, że publika oniemiewa?!

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba genialna prostota dialogów i nie ukrywanie absolutnie trafnych, choć niepoprawnych politycznie wniosków ;)
    Sama nie bardzo wiem, czym to tłumaczyć, ale frajda wielka.

    OdpowiedzUsuń
  10. A to mnie uspokoiło, bo ja przez ostatnie 3 tygodnie głównie latam jakby mi ktos pieprzu na kręcony ogon nasypał. Postanowiłam iśc na wybory! No, nie mogę pozwolic żeby ....!$%#%...i tak dalej!

    OdpowiedzUsuń
  11. 18 - nie wspomnieli o mnie gnojki. A ja przecież jestem może nie orłem ale co najmniej indykiem odrobinę szybującym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Obecnie jest już 22 kandytatów ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. o kurrrrrrrrrrrr.....zapomniałem.....:):):)Szczerze?szkoda słów.....nieutulony w żalu Jarosław......ale jak sobie zrobuiłem przegląd kandydatów to jest tylko jeden....
    gdyby go nie było to wolałbym zagłosowac na bezdomnego..

    OdpowiedzUsuń
  14. marthamartha
    ..Ta...22kandydatów...aż tylko... "siem" zastanawiam na kogo mam głosować...na pewno pójdę...ja może powiem tak:...wszystkie emocje mam w stanie nieważkości...czuję ogromną dezaprobatę...ale jak mnie uderzy fala gorąca...to nie ręczę za soje emocje...no masz już się nakręcam,a trzeba być obiektywnym...wybrać najlepszego;)))...nijak nie pojmę postępowania pewnych ludziów...No masz szlag mnie trafi...

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem słabo zorientowana ;)) kto będzie czarnym koniem?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja tam od początku wiedziałam na kogo , ale oczywiście z powodu swojej poprawności politycznej poznam program wszystkich :):):) Dla mnie to też gorący okres i chyba trochę odpuszczę blogowanie :):):) Szukam sklepu , w którym sprzedają czas :):):):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzeba tylko uważać, żeby nie trafić na promocję, bo się okaże, że całkiem Cię oskubią z czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ... nie maja szans. Prezydentkom bendem ja :D

    OdpowiedzUsuń
  19. marthamartha
    ...Matko święta...koniec świata pewnikiem niedługo...;)))

    OdpowiedzUsuń