Zaczyna mnie fascynować jedna sprawa, a mianowicie obraz po burzy, jaki przedstawiają media. Bo nie ma się co oszukiwać, współczesne społeczeństwa (poza pustyniami, buszem i dżunglą)"wiedzą" o tym, co się dzieje w każdym zakątku świata dzięki mediom. Internet przyśpieszył przepływ wiadomości do tego stopnia, że teraz można obserwować nieomal na żywo życie na planecie.
A jednak... moglibyśmy obserwować i wyciągać logiczne wnioski, gdyby informacja była informacją. Tymczasem od dawna tak już nie jest. Nie złożę, kiedy przeczytałam/usłyszałam informację. Bo informacja to odpowiedź na 5 prostych pytań: kto? co? gdzie? kiedy? w jakich okolicznościach? Podstawy dziennikarstwa. Tymczasem dziennikarze od dawna bawią w komentatorów. Nie ma informacji, tylko są interpretacje. W najlepszym razie.
Kiedy w katastrofie ginie głowa państwa, przywódcy wszystkich sił wojskowych, część sejmu i senatu oraz sporo osób publicznych, to o czym się myśli w pierwszym rzędzie?
Tak jest o zamachu!
O tym wie każdy, kto choć raz przeczytał dobrą książkę "political fiction" albo inną przyzwoitą powieść sensacyjną lub szpiegowską. I nie chodzi mi o snucie teorii spiskowych, bo one krążą i to jest zupełnie normalne.
Nienormalne jest, że media nie informują o tym, że i takie przyczyny wypadku są badane jako jedna z ewentualności. Przecież gdyby zginął prezydent USA, Wielkiej Brytanii czy innego kraju polskie media na 100% rozpatrywałyby taką możliwość w tysiącach wariantów. I jestem pewna, że nasi prokuratorzy i nasze specsłużby też biorą taką możliwość pod uwagę i ją badają. W przeciwnym razie należałoby ich natychmiast wszystkich wyrzucić na zbity pysk jako niekompetentnych.
A obraz medialny wydarzenia mamy taki:
- zginął ukochany prezydent wielbiony przez wszystkich Polaków
- jechał na jedyną uroczystość katyńską organizowaną przez Rosję i ukochanego przyjaciela Putina
- nawalił pilot
- albo mgła
- albo język rosyjski
- albo maszyna
- a może upór samego prezydenta, które przecież nie mógł się spóźnić na uroczystości.
Czarne jest białe, białe jest w kropki, media są mądre a ludzie są głupi i łykną wszystko.
Ja nie wiem, jaka była przyczyna wypadku, ale mam prawo do informacji. Jak każdy. W każdym śledztwie bierze się pod uwagę różne możliwości i analizuje bardzo poważnie, aby móc je przyjąć lub odrzucić. W tym przypadku również nie ma powodu, by nie rozpatrywać możliwości, które w sposób absolutnie naturalny każdemu przychodzą do głowy.
Sama potrafię wyciągać wnioski, ale najwyraźniej żadna potęga medialna w Polsce w to nie wierzy. I wniosek, który mi się nasuwa obecnie jest taki, że albo dziennikarze są wyjątkowo bezmyślni i nieudolni albo mamy do czynienia z manipulacją i dezinformacją.
Tak czy inaczej temat na świetną powieść jest.
P.S. A tu informacja z onet biznes: "W tym tygodniu za jeden litr benzyny bezołowiowej trzeba będzie zapłacić od 4,57 do 4,72 zł". I info, że zaraz będzie kosztowała 5 zeta.
Czyż to nie wymarzony moment, żeby podać taką informację do publicznej wiadomości?
Racja! Ale głosy o sabotażu się pojawiają:) Niestety giną w gąszczu łez i siąpienia nosem...
OdpowiedzUsuńhttp://studente.pl/artykuly/artykul/11939/Tragedia-samolotu-prezydenckiego-w-Smolensku/
A to mi przypomina powiedzenie "kto ma pilota ten ma władzę". Tu akurat kto ma mikrofon... W czasach gdy można mówić wszystko widać nie trzeba sie zastanawiać czy ludzie chcą usłyszeć wszystko co dziennikarzowi (a właściwie wypadałoby się powiedzieć komentatorowi) "w duszy gra". Ksiądz grzmi z ambony, polityk z sejmu, dziennikarz z mediów... I tylko przeciętny Kowalski może co najwyżej dzieci swoje kształtować własną opinią. A prawda dotycząca katastrofy gdzieś pewnie utonie w gąszczu przypuszczeń i domysłów jeśli okaże się zbyt mało atrakcyjna z punktu widzenia komentatorów. Mnie irytuje pytanie zadawane bez względu na stacje i pytanego "co pan czuł?". Jakoś mam gdzieś co czuł ten czy inny. Informacje są dziś na wagę złota jak widać.
OdpowiedzUsuńTak, teraz wszyscy strasznie czują. I im bardziej są znani z tego, że są znani, tym bardziej czują. Też mnie to guzik obchodzi. Bliscy zmarłych muszą się czuć strasznie z tym wszystkim.
OdpowiedzUsuńOczywiście, jak bardzie pogrzebać w sieci i poczytać nap media niezależne, to mówią o ewentualności zamachu. Rzecz w tym, że te główne nabrały wody w usta.
Bicie piany i robienie z ludzi balonów. Manipulacja uczuciami. Zjednoczmy się w bólu, a następnie podzielmy.. Z wyżyn sięgnijmy dna (oby było)..
OdpowiedzUsuńOd wczoraj nie włączam telewizora ni radia. Paskudnie jest.
Oj, Magenta, no jak tak można? Jeszcze się nasz "ukochany przyjaciel" Putin poczuje urażony...
OdpowiedzUsuń"przeleciałam" blogi i zauważyłam, że ludzie przestali oglądać tv i słuchać radia. powyłączali pudła w cholerę. ciekawe, czy to lokalnie tak, czy rzeczywiście spadła oglądalność/słuchalność. no i najważniejsze - czy gadające głowy wyciągną z tego wnioski? ...
OdpowiedzUsuńStawiam na manipulację... niestety... w ogóle czy mamy jakieś wiarygodne źródło jeszcze w tym kraju???
OdpowiedzUsuńCiasteczko z wróżbą oraz Ezo TV :)
OdpowiedzUsuńHa ha ha!!! Już nie słucham i staram sie nie komentować, liczę na to, że za niedługo dojdzie do głosu jakiś "kompetentny" prezenter tv czy radiowy, tych drugich lubię bardziej, i usłyszę, że tak naprawdę to UFO jest odpowiedzialne za to nieszczęsne zdarzenie :)
OdpowiedzUsuńjaka ja bym była szczęśliwa, nareszcie jakaś prawdopodobna wiadomość by to była! właściwie to jedyna!
Nie wiem czy burza Ewa...Z ekranu sączy sie czerń..Nieszczera do tego..Temat jak zawsze u nas zostanie zmemłany do granic, przeżuty, wypluty i znowu przezuty....Wawel wkurwił mnie potwornie ale nie chce juz żadnych demonstracji, żadnych relacji z relacji, żadnych podsumowań, nie chcę widziec tych szczątek łez i łezek mam serdecznie dosyć tej narodowej rozpustnej żałości....Niech nad zmarłymi zamkną się wieka, niech Rodziny mają chwile oddechu, niech oficjele sie rozjadą a ŻYCIE, niech wreszcie wróci, kurwa, do normy...
OdpowiedzUsuńI ja już niewygodnie czuję się w tym wszędobylskim kirze, wolę swoje bratki na balkonie. Swoją drogą aż do absurdu urosła ta cisza nad słowem - zamach. Masz rację, gdyby to na USA trafiło i ich prezydenta, mielibyśmy chyba wojnę z połową świata.
OdpowiedzUsuńŻałosna postawa mediów to w zasadzie tylko to czego można się spodziewać w takiej sytuacji. Siąpiący nosem i przełykający gluty dziennikarze pokazują swój profesjonalizm po całości a ukoronowaniem wszystkiego i końcem ogólnonarodowej solidarności stało się rozbuchane ego i chęć udowodnienia, że jednak jak się chce to można bez względu na żałobę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa ja głupi myślałem że przynajmniej w jaskini - oazie normalności nie usłyszę o "tragedii"
OdpowiedzUsuńjaka jestem szczęśliwa bez TV
OdpowiedzUsuńa tak poza tym i kościół i media robią z nas wała
ani jeden ani drugi nie myśli o nas zbyt dobrze i viceversa :)
z tym akcentem idę sobie tańczyć, bo tak!
magento :) rozbroiłaś mnie tym ciasteczkiem wiesz? :) Poczucie humoru masz wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńJa już nie oglądam co najwyżej czytam komentarze ludzi po forami i mam się z czego pośmiać ...Jaki naród tacy dziennikarze :):):)
OdpowiedzUsuń