czwartek, 15 kwietnia 2010

Świat medialny

Zaczyna mnie fascynować jedna sprawa, a mianowicie obraz po burzy, jaki przedstawiają media. Bo nie ma się co oszukiwać, współczesne społeczeństwa (poza pustyniami, buszem i dżunglą)"wiedzą" o tym, co się dzieje w każdym zakątku świata dzięki mediom. Internet przyśpieszył przepływ wiadomości do tego stopnia, że teraz można obserwować nieomal na żywo życie na planecie.

A jednak... moglibyśmy obserwować i wyciągać logiczne wnioski, gdyby informacja była informacją. Tymczasem od dawna tak już nie jest. Nie złożę, kiedy przeczytałam/usłyszałam informację. Bo informacja to odpowiedź na 5 prostych pytań: kto? co? gdzie? kiedy? w jakich okolicznościach? Podstawy dziennikarstwa. Tymczasem dziennikarze od dawna bawią w komentatorów. Nie ma informacji, tylko są interpretacje. W najlepszym razie.

Kiedy w katastrofie ginie głowa państwa, przywódcy wszystkich sił wojskowych, część sejmu i senatu oraz sporo osób publicznych, to o czym się myśli w pierwszym rzędzie?
Tak jest o zamachu!
O tym wie każdy, kto choć raz przeczytał dobrą książkę "political fiction" albo inną przyzwoitą powieść sensacyjną lub szpiegowską. I nie chodzi mi o snucie teorii spiskowych, bo one krążą i to jest zupełnie normalne.

Nienormalne jest, że media nie informują o tym, że i takie przyczyny wypadku są badane jako jedna z ewentualności. Przecież gdyby zginął prezydent USA, Wielkiej Brytanii czy innego kraju polskie media na 100% rozpatrywałyby taką możliwość w tysiącach wariantów. I jestem pewna, że nasi prokuratorzy i nasze specsłużby też biorą taką możliwość pod uwagę i ją badają. W przeciwnym razie należałoby ich natychmiast wszystkich wyrzucić na zbity pysk jako niekompetentnych.

A obraz medialny wydarzenia mamy taki:
- zginął ukochany prezydent wielbiony przez wszystkich Polaków
- jechał na jedyną uroczystość katyńską organizowaną przez Rosję i ukochanego przyjaciela Putina
- nawalił pilot
- albo mgła
- albo język rosyjski
- albo maszyna
- a może upór samego prezydenta, które przecież nie mógł się spóźnić na uroczystości.

Czarne jest białe, białe jest w kropki, media są mądre a ludzie są głupi i łykną wszystko.
Ja nie wiem, jaka była przyczyna wypadku, ale mam prawo do informacji. Jak każdy. W każdym śledztwie bierze się pod uwagę różne możliwości i analizuje bardzo poważnie, aby móc je przyjąć lub odrzucić. W tym przypadku również nie ma powodu, by nie rozpatrywać możliwości, które w sposób absolutnie naturalny każdemu przychodzą do głowy.
Sama potrafię wyciągać wnioski, ale najwyraźniej żadna potęga medialna w Polsce w to nie wierzy. I wniosek, który mi się nasuwa obecnie jest taki, że albo dziennikarze są wyjątkowo bezmyślni i nieudolni albo mamy do czynienia z manipulacją i dezinformacją.
Tak czy inaczej temat na świetną powieść jest.

P.S. A tu informacja z onet biznes: "W tym tygodniu za jeden litr benzyny bezołowiowej trzeba będzie zapłacić od 4,57 do 4,72 zł". I info, że zaraz będzie kosztowała 5 zeta.
Czyż to nie wymarzony moment, żeby podać taką informację do publicznej wiadomości?

16 komentarzy:

  1. Racja! Ale głosy o sabotażu się pojawiają:) Niestety giną w gąszczu łez i siąpienia nosem...
    http://studente.pl/artykuly/artykul/11939/Tragedia-samolotu-prezydenckiego-w-Smolensku/

    OdpowiedzUsuń
  2. A to mi przypomina powiedzenie "kto ma pilota ten ma władzę". Tu akurat kto ma mikrofon... W czasach gdy można mówić wszystko widać nie trzeba sie zastanawiać czy ludzie chcą usłyszeć wszystko co dziennikarzowi (a właściwie wypadałoby się powiedzieć komentatorowi) "w duszy gra". Ksiądz grzmi z ambony, polityk z sejmu, dziennikarz z mediów... I tylko przeciętny Kowalski może co najwyżej dzieci swoje kształtować własną opinią. A prawda dotycząca katastrofy gdzieś pewnie utonie w gąszczu przypuszczeń i domysłów jeśli okaże się zbyt mało atrakcyjna z punktu widzenia komentatorów. Mnie irytuje pytanie zadawane bez względu na stacje i pytanego "co pan czuł?". Jakoś mam gdzieś co czuł ten czy inny. Informacje są dziś na wagę złota jak widać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, teraz wszyscy strasznie czują. I im bardziej są znani z tego, że są znani, tym bardziej czują. Też mnie to guzik obchodzi. Bliscy zmarłych muszą się czuć strasznie z tym wszystkim.

    Oczywiście, jak bardzie pogrzebać w sieci i poczytać nap media niezależne, to mówią o ewentualności zamachu. Rzecz w tym, że te główne nabrały wody w usta.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bicie piany i robienie z ludzi balonów. Manipulacja uczuciami. Zjednoczmy się w bólu, a następnie podzielmy.. Z wyżyn sięgnijmy dna (oby było)..
    Od wczoraj nie włączam telewizora ni radia. Paskudnie jest.

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, Magenta, no jak tak można? Jeszcze się nasz "ukochany przyjaciel" Putin poczuje urażony...

    OdpowiedzUsuń
  6. "przeleciałam" blogi i zauważyłam, że ludzie przestali oglądać tv i słuchać radia. powyłączali pudła w cholerę. ciekawe, czy to lokalnie tak, czy rzeczywiście spadła oglądalność/słuchalność. no i najważniejsze - czy gadające głowy wyciągną z tego wnioski? ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Stawiam na manipulację... niestety... w ogóle czy mamy jakieś wiarygodne źródło jeszcze w tym kraju???

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciasteczko z wróżbą oraz Ezo TV :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha ha ha!!! Już nie słucham i staram sie nie komentować, liczę na to, że za niedługo dojdzie do głosu jakiś "kompetentny" prezenter tv czy radiowy, tych drugich lubię bardziej, i usłyszę, że tak naprawdę to UFO jest odpowiedzialne za to nieszczęsne zdarzenie :)
    jaka ja bym była szczęśliwa, nareszcie jakaś prawdopodobna wiadomość by to była! właściwie to jedyna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem czy burza Ewa...Z ekranu sączy sie czerń..Nieszczera do tego..Temat jak zawsze u nas zostanie zmemłany do granic, przeżuty, wypluty i znowu przezuty....Wawel wkurwił mnie potwornie ale nie chce juz żadnych demonstracji, żadnych relacji z relacji, żadnych podsumowań, nie chcę widziec tych szczątek łez i łezek mam serdecznie dosyć tej narodowej rozpustnej żałości....Niech nad zmarłymi zamkną się wieka, niech Rodziny mają chwile oddechu, niech oficjele sie rozjadą a ŻYCIE, niech wreszcie wróci, kurwa, do normy...

    OdpowiedzUsuń
  11. I ja już niewygodnie czuję się w tym wszędobylskim kirze, wolę swoje bratki na balkonie. Swoją drogą aż do absurdu urosła ta cisza nad słowem - zamach. Masz rację, gdyby to na USA trafiło i ich prezydenta, mielibyśmy chyba wojnę z połową świata.

    OdpowiedzUsuń
  12. Żałosna postawa mediów to w zasadzie tylko to czego można się spodziewać w takiej sytuacji. Siąpiący nosem i przełykający gluty dziennikarze pokazują swój profesjonalizm po całości a ukoronowaniem wszystkiego i końcem ogólnonarodowej solidarności stało się rozbuchane ego i chęć udowodnienia, że jednak jak się chce to można bez względu na żałobę. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. a ja głupi myślałem że przynajmniej w jaskini - oazie normalności nie usłyszę o "tragedii"

    OdpowiedzUsuń
  14. jaka jestem szczęśliwa bez TV

    a tak poza tym i kościół i media robią z nas wała

    ani jeden ani drugi nie myśli o nas zbyt dobrze i viceversa :)


    z tym akcentem idę sobie tańczyć, bo tak!

    OdpowiedzUsuń
  15. magento :) rozbroiłaś mnie tym ciasteczkiem wiesz? :) Poczucie humoru masz wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już nie oglądam co najwyżej czytam komentarze ludzi po forami i mam się z czego pośmiać ...Jaki naród tacy dziennikarze :):):)

    OdpowiedzUsuń