poniedziałek, 21 czerwca 2010

Demokracja

to taki sprytny system, w którym ci, którzy dyrygują resztą wmawiają tej całej reszcie, że działają zgodnie z wolą większości. Mnie się to jakoś niekoniecznie zgadza, bo gdyby się zgadzało, to byłby u nas chociażby inny system lecznictwa, nie byłoby feudalnego ZUSu, ludzie by się ubezpieczali, gdzie by chcieli, zmieniono by wiele, wiele rzeczy, na które ludziska - większość śmiem twierdzić - narzeka.
A tu kiszka. Jest demokratycznie.
Przed nami 2 runda audiotele, czyli wolno nam wybrać teraz jedną z dwóch odpowiedzi:
frędzel to:
- dzyndzel
- miasto w Ameryce Południowej

Cieszymy się nieustającym szacunkiem naszych wielkich.

P.S. Gdyby Daviemu chciało się pisać, jak mu się nie chce, to by jeszcze mógł powiedzieć, że miał na karcie do WYBORU - 1, słownie JEDNO! nazwisko gościa kandydującego do senatu. Czegoś takiego nawet najdurniejsze audiotele nie organizowało dotychczas.

19 komentarzy:

  1. :) tak właśnie byłam ciekawa Twojego komentarza do tego cyrku :) nie zawiodłam się :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się Wybranką władzy, Mi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. crimen0excepta21 czerwca 2010 09:33

    Ja tam twierdze że gdyby wybory mogły cokolwiek zmienić to były by zakazane :)
    Bycie politykiem to po prostu jeden z wykonywanych przez ludzi "wolnych zawodów" taki sam jak sprzedawca lodów w budce, lodów na parkingu leśnym, hydraulik co robi karierę w TV, aktor ze swoją nieśmiertelną kwestią "wypierdalaj skurwysynu" i każdy inny zjadacz chleba. Jeżeli komuś się wydaje że politykom zależy na tym żeby zrobić coś dla innych dla kraju to niestety jest głupszy od samego polityka. Im właśnie o to tylko chodzi. Równie dobrze moglibyśmy premierem zrobić zwycięzcę konkursu VIVA NAJPIĘKNIEJSI (czy jakoś tak) a prezydentem zwycięzcę konkuru ŚWIRY 2010! Na ministrów proponuję półfinalistów MISS POLONIA a do sejmu i senatu bezrobotnych z urzędu pracy z najdłuższym stażem nieróbstwa.. o przepraszam, starzem oczekiwania na właściwą ofertę pracy!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na pierwszej turze postawiłam krzyżyk, ale na druga pójdę, choćby się ten dzyndzel miał potem pruć ech..
    Bójcie sie demon-kracji, bo lepszego dotąd nic nie wymyślili.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięścią między oczy, ale niestety masz rację.
    W dodatku wolałabym patrzeć na przystojnego prezydenta, skoro altruizmem wobec narodu i tak żaden nie błyśnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Top wyżej było do Crimena :)
    Właśnie, Magda. Słyszymy od jakich 200 lat, że nic lepszego nie wymyślono niż demokracja. Ale skoro tak, to znaczy, że elyty nie mają w tym interesu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na interi była taka ankieta - wybierz wirtualnego prezydenta . Ku mojemu zaskoczeniu ludzie odpowidali tak , że wygrywał Lepper ... Nie wiem , czy i oni nie byli zaskoczeni takimi wynikami , ale to dało do myślenia . Zaraz potem nie byli dwaj główni kandydaci , ale Napieralski . Wynika z tego , że ludzie nie znają programu kandydatów , kierują się poglądami , albo urodą kandydata :):):) I jeszcze coś . Odkryłam w licznych ankietach i sonadażach interi , że czytają ją głównie zwolennicy PiS -u . Nie powiem , że nie zadrżałam ze starchu ....... :):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja tam nie drżę. Czy wygra jeden czy drugi, będzie ten sam burdel. No może większy jak się będą żreć o wszystko premier z prezydentem, czyli powtórka z rozrywki.
    Tak czy inaczej albo ratujemy tyłek jednemu albo widujemy drugiego. Chrzanić ich. Każda po kolei opcja polityczna w tym kraju pokazała wyraźnie, że ma w dupie gospodarkę, zasobność naszych portfeli, nasze zdrowie i całą resztę.
    Ględzą, nie potrafią gospodarować, nie wprowadzają żadnych sensownych zmian, NIE MYŚLĄ.
    Cały wysiłek kolejnego rozdania ogranicza się do tego, jak się utrzymać najdłużej. Nie chce mi się już wspierać żadnej opcji i tyrać na bandę nierobów i karierowiczów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Hm. Spytałam pomieszkującą w naszym domu dwuosobową reprezentację przyszłości narodu o zdanie i dowiedziałam się, że Czterolata głosowałaby na pana J., bo "ten jest ładniejszy". Dzidek, który dla zasady nigdy się z siostrą nie zgadza, wielkiego wyboru nie miał- i wskazał na pana B.
    A teraz do sedna: szkrabulce mają jeszcze trochę czasu, zastanawiam się jednak nieśmiało, jaka część wczoraj głosujących obywateli kierowała się równie racjonalnymi przesłankami co te moje dzieciaki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Hm. Na przykładzie Czterolaty możemy zauważyć, że pojęcie "ładny" może być szeroko pojmowane ;)))) A Dzidek - Polak z krwi i kości. Przekora to wszak nasza cecha narodowa ;)
    Reasumując: przystojny kandydat Magento to? Ja tam nawet nie zawsze potrafię zgodzić się z VIVA NAJPIĘKNIEJSI :):):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Żeby się nie powtarzać, powiem tylko, że zgadzam się z tezami zawartymi w tekście i w komentarzach. Więcej nie powiem nic, bo w okolicach wszelkich wyborów chce mi się rzygać(co utrudnia gadanie), a potem gęba boli od pytania rozczarowanych "a to myślałaś/łeś, że jak zagłosujesz na jednego albo na innego kandydata do żłoba to to coś zmieni?" Niewyuczalne to społeczeństwo, choć dorosłe, a czasami nawet przejawiające oznaki intelygencji. Aha, miałem nie gadać nic ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. zgadzam się, że nie ważne kto wygra, bo i tak się będą między sobą żreć. więc kocham demokrację za to, że się mogę na nią wypiąć. i oby trwała wiecznie! bo jak wprowadzą dyktaturę, to się nie będę mogła wypinać. przynajmniej nie bezkarnie;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Tu trafiłaś w sedno: feudalny ZUS. Oj więcej takich feudalizmów by się znalazło ale mam wrażenie, że mamy je na własne życzenie. Dupokracja jeszcze długo u nas będzie dawać dupy prostytuując się za nasze pieniądze.
    A tak wogóle - ciekawie to napisałaś. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. gdyby wygrał Kaczyński, byłby początek "Dynastii". choć i koniec jednocześnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czekam kiedy powstanie partia ludzi myślących nie tylko o swoich członkach;)Bylem na pierwszej turze i na drugą też pójde(chociaż nie ma tam kandydata na którego głosowałem), żeby mieć moralne prawo do narzekania.

    OdpowiedzUsuń
  16. Marmurowy Zdzierca sobie żyje w naszym grajdołku świetnie. I tyle naszego co sobie ponarzekamy. A kandydaci jacy są każdy widzi. dziś obiecują, bo im zależy, jutro... co będzie wiadomo;)

    OdpowiedzUsuń
  17. tak czy siak lepiej nie będzie, może być gorzej..
    Magento, dobrze napisane!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wczoraj powaliła mnie odpowiedź pewnej 'powodzianki" na pytanie, dlaczego głosowała na J. Kaczyńskiego? - "Ne wiem, mówili żeby na niego głosować ". Taka ta nasza demokracja;)))

    OdpowiedzUsuń
  19. Wybranka władzy.. ;D dobrze ujęte :P

    OdpowiedzUsuń