poniedziałek, 17 maja 2010

Walki Mroku z Jasnością runda 3 i póki co ostatnia

W pewnym miasteczku na południu Włoch burmistrz wprowadził zakaz trzymania figurek krasnali w ogrodach. Wytłumaczył, że "nie można pozostać bezczynnym wobec triumfu złego gustu" i powysyłał do mieszkańców miasteczka, którzy trzymali w ogrodach krasnale listy z prośbą o ich natychmiastowe usunięcie. Ostrzegł on, że jeśli tego nie zrobią, krasnale zostaną im odebrane pod przymusem.

Cała heca odbyła się pod hasłem realizacji planu rady miejskiej w sprawie rozwoju turystyki i troski o pejzaż. Przyjęty projekt - jak oznajmił burmistrz - przewiduje usunięcie wszystkiego, co szpeci krajobraz i piękno miejscowości. - Nie chcemy się stać miasteczkiem krasnali - dodał.

W trosce o pejzaż aż się rozmarzyłam, nie mam jednak pewności czy wobec fali poprawności politycznej nie okaże się, że bycie dyskryminowanym krasnalem przynosi krasnalom znacznie większe korzyści niż zwyczajne krasnalenie. A są krasnale, które tak strasznie szpecą, że uch! :)

15 komentarzy:

  1. A gdyby tak u nas? Zrobić czystkę?

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas się krasnale traktuje poważnie, a niektóre zajmują nawet całkiem poważne stanowiska ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. no wiem wiem, liczyłam jednak, ze jakoś się lud ocknie, a tu dupa, idą i ludzie im klakierują, jakby było cudnie, a jak się ockną, będę Niemką.. .

    OdpowiedzUsuń
  4. Krasnali to i u nas pod dostatkiem, ani sie człowiek nie obejrzy, jak jeden i drugi cię otoczą i już żeś obrzydł sam - jak one!
    swoją drogą, skąd Ty masz takie wiadomości?! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Eee tam... ten burmistrz to chyba sabotażysta;)
    W celu rozwoju turystyki krasnale należy zostawić, dorobić im jakąś miejscową legendę i już można oprowadzać wycieczki...
    W końcu, jakby nie było, pejzaże są wszędzie, no a takie krasnale to tylko u nas;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Krasnale są sympatyczne. Zwłaszcza takie z ruda czupryną. Tylko te ogrodowe takie jakby mniej;)

    OdpowiedzUsuń
  7. z kolei w innym miasteczku, bodaj francuskim, pewnej nocy skradziono wszystkie krasnale ogrodowe - znalazły się nazajutrz powieszone na drzewach w nieodległym lesie...

    OdpowiedzUsuń
  8. z dorabianiem legendy to jest całkiem dobry pomysł. we wrocławiu na przykład krasnale świetnie się mają. oby tylko nie powstało coś w rodzaju "martyrologii krasnala", co zaowocuje ich przesadną gloryfikacją i stawianiem pomników... ale czy to oznacza, że prawo "Wolnoć Tomku w swoim domku" już nie obowiązuje?

    OdpowiedzUsuń
  9. Wolność dla wszystkich krasnali.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolność dla wszystkich krasnali!!!Krasnal też człowiek;) A że mały?Podobno nie rozmiar jest najważniejszy.Podobno

    OdpowiedzUsuń
  11. riverman197120 maja 2010 01:28

    a ja tam uwielbiam bajkę sierotce Marysi i krasnalach i gąskach...

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejku... niezłe :) niektóre ogródki są tak przesadzone... że przydałby się taki burmistrz... ;D krasnale mi się nie podobają i rzeczywiście są ikoną bezguścia... lub ogromnego dystansu do swego ogródka :)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Nie to ładne co ładne, ale to co się komu podoba" - mawiało się u mnie w domu co do gustów, ale niektóre krasnale... Uch, aż ozor świerzbi, albo raczej paluchy żeby co naklikać na te nasiejsze krasnale ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytałam to i miałam ubaw , aż miło ;))) Przy naszej granicy handel krasnalami kwitnie , bo nikt nie kocha krasnali jak Niemcy ;))))Swoją drogą to ja lubię stanowczych polityków , co opinię społeczeństwa mają w głębokim poważaniu . Gdybyż nasi byli tak stanowczy ...marzenie ;)))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Hmmm, czynności tego burmistrza szczytne, gustowne i bardzo pożądane, nie wiem jednak czy ma on rację na gruncie prawnym. Ciekawe czy mieszkańcy pójdą walczyc o swoje krasnale do sądu:P

    OdpowiedzUsuń