ale na 8 skreśleń i trafiłam piątkę, co oznacza wygraną 20 zł. Czyli straty odrobione. Niestety nie mam dowodu, bo wcześniej nie wpisałam liczb, więc pozostaje wierzyć mi na słowo. Po zapłaceniu 2,50 za kupon zostaje mi górką 1,50. Czyli dołożę 1 zł i postawię, tym razem znowu na 8 liczb, bo coś mam kłopot z trafieniem tych 5 z 5. Teraz będzie większy rozrzut, oczywiście wygrana mniejsza (za pięć) i większa za osiem ;)
Liczby na 14.00 - 5, 7, 11, 35, 41, 56, 70 i 78.
A teraz gnam dalej, bo mam dziś bardzo pracowity dzień.
Jak przepowiedział Ove, tak się stało. Nie popisałam się i nic nie ugrałam. Znaczy 1 zł do tyłu. Razem z 2,50, które wyłożę teraz na wieczorne losowanie to będzie minus 3,50.
A teraz najważniejszy punkt programu, podaje wygrywające liczby: 3, 11, 17,27, 28, 34, 49 i 72.
:D
Wygrywające były 27, 34 i 72. O jedną za mało. Tak to jest, że albo za mało, albo obok... tylko za dużo być nie chce ;)
W TV leci porucznik Borewicz :D Pełna egzotyka, zespół "Zielone skarpetki" w oku cyklonu. Jutro zagram dopiero wieczorem, bo ganiam cały dzień.
Bilans - 3,50 zł
O smutna godzino! Niech będzie zapomniany niesławny dzień wczorajszy. Nic gorszego, niż ta wygrana nie mogło się zdarzyć. Teraz uwierzysz w swoje szczęście. Nie skończy się na przegraniu 16 zł. Następna strata będzie wyższa.
OdpowiedzUsuńLe do ognia, leć ;)