Bo i co można po intensywnym tygodniu i przed tylko teoretycznie wolnym weekendem?
Zagadka na dziś nasunęła mi się w związku z reklamą, która mnie namawia do nabycia nowej bielizny, żeby go kusić i w nagrodą mami, że ON odepnie stanik jedną ręką.
I tu zaczyna się gonitwa myśli
- A jak nie to wiać?
- Po kiego jedną, skoro ma dwie?
- Co zrobi z drugą, pszebuk?
Co to w ogóle za wyczyn? Ale pamiętam, że "swego czasu" panowie stawiali sobie za punkt honoru odpinanie staników w ogóle, a jedną ręką w szczególności. Po co, panowie, po co?
genialne pytanie..myslisz że jakis pan na to odpowie?;-)) bardzo jestem ciekawa!
OdpowiedzUsuńmoże to jak z jazdą na rowerze bez trzymanki?
OdpowiedzUsuńcelu to nie ma ale każdy chłopiec się uczy.
Myślę, że chodzi o pompowanie męskiego ego: spójrzcie, a ja potrafię dwoma placami i to w minutę"... oni lubią się przed sobą przechwalać przy piwku ;-P
OdpowiedzUsuńmyślę,że wymyśliły to pisma dla kobiet:)każdy o tym słyszał, nikt nie widział i oczywiście nikt nie praktykował:)no ja przynajmniej się z tym nie spotkałam bezpośredni:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZnaczy miejskie legendy :D
OdpowiedzUsuńkiedyś zdaje się istniało coś takiego, kanon "co kto ma robić i w jakiej kolejności" i odpinanie jej przezeń stanika było takim "stałym fragmentem gry"... ale teraz to już wiocha przecież :))))...
OdpowiedzUsuńta reklama kojarzy mi się z papierosem, którym poczęstował mnie kiedyś znajomy... straszne paskudztwo /relatywnie do innych gatunków/, ale za to jak się ścisnęło palcami filtr przed zapaleniem, to słychać było takie fajne "prztyk" :))))...
no i może tak jest z tym stanikiem... niewygodny jak cholera, w cycki gniecie, suty odparza, ale co z tego, skoro chłop może jedną ręką odpiąć /i być może raz na dziesięć razy rzeczywiście to robi/ :))))...
kobiety nie lubią podobno długo czekać..eee, czy też faceci nie lubią, jakoś tak.
OdpowiedzUsuńa
może tęsknimy za magią sexu, a tu taka ekwilibrystyka zapewniona ;)
Jak to "po co?" w nadzei ze za odpiecie stanika kobieta kotletow nasmazy:))) Takie proste "cos za cos";))
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ja:) Tym razem zapraszam po odbior nagrody, ktora czeka na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńJak jest sprytny to jeszcze zdejmie przez rękaw (ten biustonosz), sama byłam świadkiem!:))))Z tym, że do tego potrzebne sa artystyczne palce i zmysł wyobraźni. A drugą? Drugą ręką gasi lampkę:) Of course!
OdpowiedzUsuńgaszenie lampki to też wiocha :P ...
OdpowiedzUsuńno dobrze... niech będzie oldskul :)))...
Długo trenował. raz jedną, raz druga ręką, i jak w końcu doszedł do wprawy i jest gotów do bicia rekordu to mu się ta druga (prawa bądź lewa) przetrenowała. I zwisa. taką mam teorię....;D
OdpowiedzUsuńSą tacy co odpinają spojrzeniem :) znam z autopsji :)
OdpowiedzUsuńTo X-meni :D
OdpowiedzUsuńDla mnie też ten konkurs jest wybitnie zagadkowy - taki typowo męski: zadaniowy :)
OdpowiedzUsuńTo meska rywalizacja:), który szybciej, który sprawniej? Przecież oni muszą!
OdpowiedzUsuńA wietnamczycy powinni reklamować swoje staniki , jako te ,co je mężczyzna zerwie jednym dmuchnięciem ;))))) I to jest wyższa szkoła jazdy , a nie jakieś tam odpięcie ;))))
OdpowiedzUsuńMężczyźni w pewnym wieku, albo nawet ci strasi tyle, że niedojrzali, mają różne głupie punkty honoru... typu kto rozepnie stanik jedną ręką albo wypije więcej piwa ;/ Kiedy już nie ma się czy pochwalić... ;p
OdpowiedzUsuńP.S. Ewo P. :) miło mi, że w końcu się jakiś chętny/a znalazł/a :) hahahaha :)
jedną ręką?nigdy w życiu :)
OdpowiedzUsuń