jakim cudownym sposobem Polska - kraj pilotów, kontrolerów lotów, a w najgorszym razie specjalistów od wojska, lotnictwa, polityki, nawożenia, racjonalnej uprawy ogórków zgodnie z najnowszymi wytycznymi UE... - nie jest potęgą w produkcji statków międzygalaktycznych, podboju kosmosu, a przynajmniej dlaczego to nie my, a Chińczycy zbudowali niewidzialną dla radarów konkurencję blackbirda?
Jak to możliwe do diabla?
Bo nam się nie chciało :)
OdpowiedzUsuńNie martw się; to Kaszubi porywają Wam specjalistów. Dzięki ich wysiłkom stoimy na straży Układu Słonecznego. Just hope we won't have another bug war soon.
OdpowiedzUsuńDalismy im fory...;)
OdpowiedzUsuńHahahahaha bo polscy piloci to nawet na drzwiach od stodoly potrafia latac, to na co im statki:))
OdpowiedzUsuńAle za to MY mamy nie wykrywalną przez radary głupotę :)))))
OdpowiedzUsuńBo my robimy najważniejsze części, reszta świata skręca je tylko do kupy... coś na zasadzie IKEA ;)
OdpowiedzUsuńCiiiiiiii... bo się wyda. Że przestaliśmy być potęgą;)
OdpowiedzUsuńNawet sąsiad pijaczyna okazał się politykiem i znawcą bezpieczeństwa narodowego , a sąsiadka staruszka siedzi pod sklepem i rozprawia , że przed wojną też tak było ... ;)))))
OdpowiedzUsuńdużo gadania i tyle.
OdpowiedzUsuńBo nam wystarczą drzwi, nie tylko od stodoły, od wychodka również. A jak będą składane to i na Marsa nimi polecimy.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
A w Chinach nikt od nas jeszcze nie pracuje?
OdpowiedzUsuńMy jesteśmy wszędzie, to na nas opiera się potęga innych państw
OdpowiedzUsuńBareja kręci film. W scenariuszu przewidziano wyścig dwóch samochodów. Okazuje się, że można mieć tylko jeden bo drugi stoi w warsztacie. Bareja decyduje się na zmianę scenariusza - będzie wyścig motocykli. Za godzinę przychodzi kierownik produkcji i mówi: jest jeden motocykl na chodzie. Bareja decyduje: dobra, niech ktoś przyniesie z domu dwa rowery.
OdpowiedzUsuńNasi tez chcieli zrobić ten niewidzialny cud techniki, a jak zwykle wyszła ubijaczka do jajek.
A mnie to nie rusza. Bo przyznam bez skruchy, że nie wiem co to blackbird.
OdpowiedzUsuńSarah, genialne :D
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem. Jakisik czarny ptak chyba.
OdpowiedzUsuńA nasi by to zrobili już milion razy, ale zawsze za wcześnie opijają sukces.
bo my budujemy tylko to co niewidzialne
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szkoda, moglibyśmy z powodzeniem budować statki międzygalaktyczne, tym bardziej że mamy bardzo długie tradycje w dziedzinie eksploracji kosmosu. Przecież pierwszy człowiek w kosmosie był 100% polakiem! Tak, tak, czyżbyście już zapomnieli o Panu Twardowskim i jego podboju księżyca?
OdpowiedzUsuńZ naszymi wynalazkami jest tak jak w jednej anegdocie. Otóż amerykańscy archeolodzy przeprowadzili wykopaliska i badania, po czym na stanowisku datowanym (metodą weglową) na 15 wiek znaleziono kawałek drucika miedzianego!!! Na tej podstawie sformułowali hipotezę że w Ameryce już w 15 wieku była łączność telefoniczna!!! Polacy oczywiście też nie mogli być gorsi więc rozkopali wioskę w Biskupinie i na stanowisku datowanym (metodą : bo ktoś tam pamięta! - na datowanie metodą węglową nas nie stać) na 2 wiek, nie znależli zupełnie niczego!!! Na tej podstawie sformułowali hipotezę że na terenie Polski już w 2 wieku była telefoniczna łączność bezprzewodowa!!!!
VIVA LA RESISTANCE!!!
:D Po prostu już w II w jakiś cwaniak podpierniczył miedziany drucik i sprzedał go na złom. I tak to potrzeba matką wynalazku, jak wiadomo, tośmy tę bezprzewodową wykombinowali, a co :)
OdpowiedzUsuńBo żyjesz w kraju pojebańców.
OdpowiedzUsuńIle potrzeba lat by to zrozumieć?;)
bo to musiał wymyslić Chinczyk polskiego pochodzenia, nie ma innej opcji ;)
OdpowiedzUsuńJPII zostanie świętym w ekspresowym, jak nasze autostrady, tempie! czyli jesteśmy zwycięzcami moralnymi! Bo jak się ma chiński blackbird do gołębia, co musiał natchnąć BXVI, a wiadomo Kogo On jest symbolem!? I też Go nikt nie widział, no może poza mistykami...
OdpowiedzUsuńMy zwyczajnie nie musimy nic udowadniać, czemu ciągle udowadniać, że się nie jest wielbłądem. Więc nie udowadniamy a zwyczajnie jesteśmy i nic nie budujemy tylko się powstrzymujemy, żeby innych nie wpędzać w kompleksy :))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń