niedziela, 2 stycznia 2011

Rok królika... ale to od lutego

W ramach nieustającego składania życzeń, dziś znowu hurtowo, bo się nie zorientowałam, że świąt różnych więcej przed nami niż za nami. Zaraz bowiem Trzech króli, a ciut potem nowy rok w chińskim kalendarzu - rok królika. Bardzo pomyślny!

Chwilowo jestem w lekkiej rozterce i nie bardzo wiem, jak mam obchodzić Trzech króli. Jakoś słabo się widzę wędrującą z wielbłądem, mirrą i kadzidłem. Jako dziecię w obcym kraju obchodziłam to tak, że się jadło specjalny placek, a komu przypadł kawałek z figurką w środku, dostawał koronę i przez resztę dnia był królem.

Przewiduję, że u nas to się obchodzi tak, że się bierze wolny piątek i ma się znowu wolny dłuuugi weekend. Jesteśmy najbogatszym krajem na świecie sądząc po ilości dni wolnych, kiedy to nie musimy niczego wytwarzać, bo manna i tak nam spada z nieba.

Spadanie manny może być związane z inicjatywą samego papieża, który oznajmił, że już od poniedziałku przy banku watykańskim będzie pracował specjalny urzędnik, który przestrzegając prawa międzynarodowego ma dbać o to, aby rzeczony bank nie prał już więcej brudnych pieniędzy. Jest to najlepszy dowcip, jaki usłyszałam przez ostatnie 1000 lat i do tej pory nie mogę się pozbierać z radości.

Idę wyczesać wielbłąda przed obchodami :)

23 komentarze:

  1. Hahaha :) a masz specjalną szczotę do czesania wielbłądów? ;D bo byle jaką to nie można... i to jeszcze tego do świętowania.... i oDchodów ;) pfu... oBchodów!!!! :)

    No i uważaj na pchły ;D

    Udanego dnia Trzech Króli ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Magenta, to tak siłą rozmachu wyczesz też mojego. Strasznie się ostatnio flejtuchowaty zrobił. Niby czysty ale nie czesze się Stylizacja taka czy co?;)

    OdpowiedzUsuń
  3. z tym bankiem, to tak na poważnie? możemy co tydzień mieć długi weekend, już prawie nic nie wytwarzamy tylko wszystko sprowadzamy z krainy ryżu, to i tego królika tyż możem

    OdpowiedzUsuń
  4. A my na Trzech Króli idziemy na paryję!

    OdpowiedzUsuń
  5. O ja to bym chciała wolny piątek, ale nic z tego, w szkole nie dają. I to my mamy miec najlepiej niby...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale bez wielbłąda na tę paryję, Marzyniu?
    Co to?? Tak się paryja Trzech króli?

    Z bankiem na poważnie. Znaczy papież obiecał, że już nie będą prać, ale hm... coś nie bardzo w to wierzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja będę dobrą obywatelką(hyhy) i zadbam o wzrost gospodarczy i 6 stycznia pójdę do pracy. A co!
    I pozdrawiam poświątecznie i ponoworocznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. To z bankiem watykańskim to naprawdę cymesik! :)
    A święta mi się właśnie dziś skończyły, bom zatrudniona u siebie, więc po wyspaniu i wyleniuchowaniu teraz biorę się solidnie za bary z robotą! :)
    Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to co się robi?? No przecież...:

    Wise Man #2: We are three wise men.
    Brian's mother: What?
    Wise Man #1: We are three wise men.
    Brian's mother: Well, what are you doing creeping around a cow shed at two o'clock in the morning? That doesn't sound very wise to me.

    Się nie mogłam powstrzymać bo przez cały tydzień oglądałam "Monty Python: Almost the Truth - The Lawyers Cut":)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lawyers Cut to jest to! :)))

    Obchodzenie przez obchodzenie ma długą i wszechkulturową tradycję. U nas wszak też: "hej, obchodzili wkoło, całowali w czoło!"

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja to sie chyba wgramole na tego wielblada, bo obchodzic na chodzaco to mi sie nie chce:) A dodatkowo jak go przysiade, to nawet nie bedzie widac, ze jest nieprzyczesany:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Za wielbłądy bedo robić chłopaki. Na paryję nie da się wyjechać, tam wszystko trzeba przynieść na plecach (oprócz dżewa, tego jest w bród)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja to się raczej owinę kocem z wielbłądziej wełny i nieco prześpię, bo przejażdżka na wielbłądzie to jakoś nie kojarzy mi się z wygodą.Ogromnie mnie zmartwiłaś likwidacją tej watykańskiej pralni, a tak było wygodnie.....Ma gość poczucie humoru, zauważyłaś,że coraz większe???????
    Miłego w tym Nowym Roku, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. nie mam szansy na dłuższe świętowanie, w piątek do roboty.. więc wielbłąda nawet czesać nie będę
    dowcip bankowy niesamowity!

    OdpowiedzUsuń
  15. kolejne "święto", które będzie znienawidzone przez /przesympatyczne skądinąd/ dziewczyny z pobliskiego mi sklepiku Statoila... roboty wtedy od wała, ale premii za taki dzień korporacja nie przewiduje...
    a Benio daje do pieca od Nowego Roku zaiste równo...

    OdpowiedzUsuń
  16. następny papa powinien pochodzić z raju... podatkowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. a co się życzy na Trzech Króli?

    OdpowiedzUsuń
  18. Złota, mirry i kadzidła ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. W takim razie życzę złota, miry i kadzidła a i wyczesanego wielbłąda oczywiście a wraz ze świętem Trzech Króli straciliśmy w przeciągu paru lat 9 dni wolnego więc nie jest tak pięknie jak by się wydawało :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Czy ty też masz sesję? A może szusujesz?

    OdpowiedzUsuń
  21. Prawi jak sesję ;) grubaśne to Wangu Fuzhi.

    OdpowiedzUsuń
  22. No, to mi jakoś raźniej:) (i wyszła z pokoju na palcach pozostawiając Magentę zagłebiona w lekturze).

    OdpowiedzUsuń
  23. :D dość!!! (lektury i pisania)

    OdpowiedzUsuń