sobota, 20 listopada 2010

Miała być odpowiedź i proszę:


Przyznaję się bez bicia, że kiedy przeczytałam tę odpowiedź, to uznałam ją za całkiem logiczną i równie prawdopodobną jak moja własna. Ale kiedy się rozważa - dla dobra nauki, rzecz jasna - dlaczego by tu zatłuc własną siostrę...
Mamy zresztą w naszym gronie, kilka osób, które wykazują jasne mordercze myślenie :))) A takie się łagodne wydają na pierwszy rzut oka, no, no.

Bardziej za to szalony wydaje mi się "kult psychopaty". Mam na myśli te panie, które wielbią psycholi pozamykanych w celach za szczególnie paskudne zbrodnie, piszą do nich listy, wzdychają latami, a czasem udaje im się nawet z takim ożenić i z błogosławieństwem strażników chodzić do pierdla na randki.
To dopiero trzeba mieć zoraną mózgownicę, brr. Przy tym moje skłonności raczej do Bohuna niż Skrzetuskiego to doprawdy małe miki.
P.S. Jak można chcieć taką ciapę zamiast takiego gościa z fantazją? ;)

18 komentarzy:

  1. Ja pierniczę! Długo wczoraj dumałam nad tą zagadką, ale w życiu bym się nie domyśliła. Mimo wszystko cieszę się, że nie jestem psychopatką, choć wszelkie testy osobowościowe, jakie rozwiązuję, kończą się parafką: "Zachodzi konieczność konsultacji z psychologiem, lub psychiatrą" :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. W literaturze wolę ciemne typy. W życiu już raczej nie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. zaprawdę :P :)) nie przyszło mi to do głowy... w sumie jest to absurdalne... kolejny pogrzeb zbliżał się zapewne do bram cmentarza za pół godziny :))))...
    ja poszedłem po linii zagadek typu "za dużo wiedzieć"... wyeliminowałem więc kwestię przystojniaka /facet jednak inaczej patrzy na sprawę, niż kobitka/... nadal jednak "za dużo wiedziałem", bo przecież nie o spadek mogło pójść...

    myślę sobie, że ten kobiecy "kult /nazwijmy to/ psychopaty" wynika z oczekiwań ekstrahiper seksu... tymczasem okazuje się, że większość /nie mówię, że wszyscy/ owych "psychopatów" cipy na oczy nie widziało, ewentualnie miało jakieś bloki na ten temat w dzieciństwie, młodości i działali, jak działali w efekcie tegoż... jakiś paradoks w tym tkwi rzeczywiście...
    powinno to dać do myślenia facetom, którzy się za "niepsychopatycznych" uważają, ale to to juz szerszy temat :))))...

    OdpowiedzUsuń
  4. No kurczę! Prze to moje zabieganie taki fajny test mi przeszedł koło nosa! :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Ups! Bez komentarza:))))) Pracując jakiś czas temu w poprawczaku miałem okazję przypatrzeć się zoranym mózgownicom. Niestety większość tych zoranych mózgów powstało w wyniku naszych zaniedbań, obojętności, strachu lub lenistwa.

    OdpowiedzUsuń
  6. no patrz, a ja myslałam że to jednak o spadek poszło. Czyli jestem normalna do wyrzygania;)

    OdpowiedzUsuń
  7. a to "wideło" w nagrodę doszło? I co, i co, i co? :) U mnie z tego całego testu i tak najbardziej fascynująca była świnia;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Videło - które nie doszło oczywiście - jest dowodem na to, że czy jesteśmy psycholami czy też nie, naiwność w nas wielka, żeby nie powiedzieć durnota :))
    Numer ze świnką jest rewelacyjny, też mi sprawił mnóstwo radości, zwłaszcza jak odczytałam, co oznacza mój rysunek :D

    OdpowiedzUsuń
  9. o, to ja nie jestem psychopatka, jak miło:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeszcze nie jestem psychopatą :) Ale jak jeszcze dłużej popracuję w mojej pracy (a na razie nie mam innego wyjścia) to kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ups! no to wyszło szydło z worka..czyli mam mordercze skłonności..może i mam,ale zaraz psychopatka?Ci Amerykanie jak zwykle przesadzają !

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie wpadłam na tą odpowiedź , bo dla mnie jest mało sensowna :):):) W końcu nikt nie podał , czy to był mężczyzna z rodziny , sąsiad , czy znajomy matki , więc niby skąd pewność , że pojawiłby się na tym pogrzebie ?:):):):) Ostatnio gdzieś czytałam właśnie o takiej zakochanej fance i chyba mnie ona bardziej przerażała niż obiekt jej westchnień :):):)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przynajmniej coś pozytywnego - nie jestem psychopatką:)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja też zawsze wolałam Bohuna. Skrzetuski był nudny jak flaki.... ale masz rację, co niektóre baby mają pod lokami, że z takimi typami pragną cokolwiek mieć wspólnego. z psychologicznego punktu widzenia to da się to jakoś wytłumaczyć, że rodzina, że ojciec i inne, ale fuck... tak na zdrowy rozsądek to jest przerażające.

    OdpowiedzUsuń
  15. Droga Magento, toż już z literatury wiadomo, że siostrę się poświęca w imię lepszego jutra - vide Alina & Balladyna - ryziu, ryziu tylko po to żeby chuć swa zaspokoić.
    A tutaj pani Tate wyjaśnia wszystko - http://www.youtube.com/watch?v=YtpLZrPCTw8
    Enjoy!
    Mnie bawi do łez, najbardziej jako babcia)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jest cudna :D
    Pieprzu cieszę, że Ty nie siedzisz w jakiejś celi, chociaż Twoja długa nieobecność na to by wskazywała. W każdym razie, wiemy, wiemy, że to cela wybrana dobrowolnie, a kaganiec w imię nauki :))

    OdpowiedzUsuń