wtorek, 12 kwietnia 2011

Z tego nawału pracy.

musiałam przegapić moment, kiedy noszenie namiotu po ulicy nabrało głęboko symbolicznego znaczenia.
A może po prostu przegapiłam tę książkę, film, gdzie o tym pisali albo co...
Jeszcze moment i nadrobię ;)

21 komentarzy:

  1. Noszenie namiotu po ulicy? Masz tam Metysów, wygnanych z ziem swoich praojców i osiedlających się na poboczach! Fotografuj, prześlij mi do potem do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podłożymy kanadyjskie klonowe lasy w tle :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, przegapiłaś! Przed wojną spora część naszych współobywateli świętowała sobie "Coś Tam" stawiając namioty na balkonach kamienic.:D
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. symbol... toć my Polacy kochamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj dowiedziałem się o ochotnikach trzymających namiot i właśnie lecę potrzymać... a nóż widelec jakoś niechcący się potknę? Tylko czy to będzie akt terroru czy raczej głupota? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bierz dniówkę! Dniówka się należy :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie no Magenta, zdecydowanie za dużo pracujesz. Przegapić takie symboliczne ... noszenie namiotu?
    PeeS. Ja chyba tez przegapiłam, ale jakby co to jak gdyby nigdy nic;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nadrabiaj, nadrabiaj, bo jeszcze chwila i nie nadrobisz zaległości. A czeka nas pewnie jeszcze wiele TAKICH symboli.

    OdpowiedzUsuń
  9. A kto to? Ma kota, nie ma konta w banku, nigdy nie miał dziewczyny i jest strasznie obrażalski i krzykliwy?








    Gargamel a o kim pomyśleliście? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ach te symbole
    też jestem w tyle ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. O rany! Jaki namiot?Gdzie? Ja własnie dowiedziałam się o tablicy, jestem strasznie do tyłu. A może to jurta była
    ?

    OdpowiedzUsuń
  12. aż wrzuciłam w wyszukiwarkę temat...no to ja jestem sto lat za murzynami ;)))i wcale nie żałuję !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Noszą namiot bo im za to płacą, tak samo jak płacili za ataki histerii pod krzyżem. Odkąd krzyż stoi jak należy w kościele, to nikogo przy nim nie ma. Ciekawa jestem jakby się zachował prezes, gdyby mu ktoś uświadomił,że są osoby, które obchodzą Święto Namiotów. Ja już nic nie oglądam, nie czytam wiadomości na necie, mam właściwie dość.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. w ramach pracy ostatni raz nosiłem namiot na Jarmarku Dominikańskim 2009... pierwszego dnia i ostatniego... było zajebiście :)))...

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja - jak wielokrotnie podkreślałam - czniam ich wszystkich koncertowo.
    A jakie namioty???

    OdpowiedzUsuń
  16. ręce precz od namiotu!
    kocham ten namiot i kocham Jarka, wręcz uwielbiam
    TUSK MUSI ODEJŚĆ !!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Podzielę się z Tobą biedą (albo ciut ujmę) - u mnie pracy pod dostatkiem ;). Albo też wyszukuję sobie.. jak tu więcej zarobić :))

    OdpowiedzUsuń
  18. Jakie namioty? chyba przegapiłam więcej niż Ty

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnych Świąt Wielkiej Nocy zyczę:):)I odpoczynku od pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Całuski świąteczne, Mażęciu, i wypocznij se dobrze w ten cudny czas :-)

    OdpowiedzUsuń