musiałam przegapić moment, kiedy noszenie namiotu po ulicy nabrało głęboko symbolicznego znaczenia. A może po prostu przegapiłam tę książkę, film, gdzie o tym pisali albo co... Jeszcze moment i nadrobię ;)
Noszenie namiotu po ulicy? Masz tam Metysów, wygnanych z ziem swoich praojców i osiedlających się na poboczach! Fotografuj, prześlij mi do potem do pracy.
Dzisiaj dowiedziałem się o ochotnikach trzymających namiot i właśnie lecę potrzymać... a nóż widelec jakoś niechcący się potknę? Tylko czy to będzie akt terroru czy raczej głupota? Pozdrawiam
Nie no Magenta, zdecydowanie za dużo pracujesz. Przegapić takie symboliczne ... noszenie namiotu? PeeS. Ja chyba tez przegapiłam, ale jakby co to jak gdyby nigdy nic;)
Noszą namiot bo im za to płacą, tak samo jak płacili za ataki histerii pod krzyżem. Odkąd krzyż stoi jak należy w kościele, to nikogo przy nim nie ma. Ciekawa jestem jakby się zachował prezes, gdyby mu ktoś uświadomił,że są osoby, które obchodzą Święto Namiotów. Ja już nic nie oglądam, nie czytam wiadomości na necie, mam właściwie dość. Miłego, ;)
Noszenie namiotu po ulicy? Masz tam Metysów, wygnanych z ziem swoich praojców i osiedlających się na poboczach! Fotografuj, prześlij mi do potem do pracy.
OdpowiedzUsuńPodłożymy kanadyjskie klonowe lasy w tle :)
OdpowiedzUsuńOj, przegapiłaś! Przed wojną spora część naszych współobywateli świętowała sobie "Coś Tam" stawiając namioty na balkonach kamienic.:D
OdpowiedzUsuńPzdr.
symbol... toć my Polacy kochamy ;)
OdpowiedzUsuńDzisiaj dowiedziałem się o ochotnikach trzymających namiot i właśnie lecę potrzymać... a nóż widelec jakoś niechcący się potknę? Tylko czy to będzie akt terroru czy raczej głupota? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBierz dniówkę! Dniówka się należy :))
OdpowiedzUsuńNie no Magenta, zdecydowanie za dużo pracujesz. Przegapić takie symboliczne ... noszenie namiotu?
OdpowiedzUsuńPeeS. Ja chyba tez przegapiłam, ale jakby co to jak gdyby nigdy nic;)
Nadrabiaj, nadrabiaj, bo jeszcze chwila i nie nadrobisz zaległości. A czeka nas pewnie jeszcze wiele TAKICH symboli.
OdpowiedzUsuńA kto to? Ma kota, nie ma konta w banku, nigdy nie miał dziewczyny i jest strasznie obrażalski i krzykliwy?
OdpowiedzUsuńGargamel a o kim pomyśleliście? :)
ach te symbole
OdpowiedzUsuńteż jestem w tyle ;)
O rany! Jaki namiot?Gdzie? Ja własnie dowiedziałam się o tablicy, jestem strasznie do tyłu. A może to jurta była
OdpowiedzUsuń?
aż wrzuciłam w wyszukiwarkę temat...no to ja jestem sto lat za murzynami ;)))i wcale nie żałuję !!!
OdpowiedzUsuńNoszą namiot bo im za to płacą, tak samo jak płacili za ataki histerii pod krzyżem. Odkąd krzyż stoi jak należy w kościele, to nikogo przy nim nie ma. Ciekawa jestem jakby się zachował prezes, gdyby mu ktoś uświadomił,że są osoby, które obchodzą Święto Namiotów. Ja już nic nie oglądam, nie czytam wiadomości na necie, mam właściwie dość.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
w ramach pracy ostatni raz nosiłem namiot na Jarmarku Dominikańskim 2009... pierwszego dnia i ostatniego... było zajebiście :)))...
OdpowiedzUsuńJa - jak wielokrotnie podkreślałam - czniam ich wszystkich koncertowo.
OdpowiedzUsuńA jakie namioty???
ręce precz od namiotu!
OdpowiedzUsuńkocham ten namiot i kocham Jarka, wręcz uwielbiam
TUSK MUSI ODEJŚĆ !!!!!!!
Podzielę się z Tobą biedą (albo ciut ujmę) - u mnie pracy pod dostatkiem ;). Albo też wyszukuję sobie.. jak tu więcej zarobić :))
OdpowiedzUsuńJakie namioty? chyba przegapiłam więcej niż Ty
OdpowiedzUsuńFajnych Świąt Wielkiej Nocy zyczę:):)I odpoczynku od pracy:)
OdpowiedzUsuńCałuski świąteczne, Mażęciu, i wypocznij se dobrze w ten cudny czas :-)
OdpowiedzUsuńDo jaskini!
OdpowiedzUsuń