Teraz, kiedy już trochę przycichło - a część już nawet nie pamięta o co poszło, tak bardzo jeden pan zagarnął show - mogę o tym napisać.
Każda kobieta oczywiście wie doskonale, co dla niej oznacza określenie "mężczyzna" (ten prawdziwy, ale bez dodawania, że prawdziwy", co znaczy "męskość" jako zespół pewnych cech, co jej się kojarzy i jakiego lubi, o jakim marzy, a czego nie cierpi. Każdy mężczyzna również, jak sądzę, definiuje sobie to pojęcie.
Czasami łatwiej jest zdefiniować przez podanie cech negatywnych. Podejrzewam, że ta "łatwość" jest wprost proporcjonalna do stopnia irytacji, jaką wzbudza definiowany osobnik.
Otóż dla mnie osobiście gość, który zwołuje konferencje prasowe celem puszczenia kolejnych bąków, uważa się za teksańskiego szeryfa (nie mylić z piłą) i jako ten najmądrzejszy z całej wsi (ma się rozumieć również najpiękniejszy) puszy się udowadniając, że bezprawie jest lepsze od prawa nie zasługuje na to, żeby mu dać pszczołę do przeżucia.
* To jedno z moich ulubionych powiedzonek kolegi Daviego tego od gitary i od Muuuu ;)
:)))zgadzam się!
OdpowiedzUsuńO tym panu nie KCE mi się gadać, jakoś nie lubię ciemnych okularów we wnętrzach (chyba że to mój ojciec), biżu(chyba, że król)i butów męskich w szpic (chyba, że to ciżemki u pazia).
OdpowiedzUsuńHej ja sobie zdefiniuję przez podanie cech pozytywnych w kolejności dowolnej:
a) zdrowy psychicznie
b) z poczuciem humoru ale bez histerycznych wybuchów smiechu (bo pamiętam jak jeden mój kolega zaśmiewał się tak ze swoich własnych dowcipów aż w końcu się nadział okiem na kant stołu)
c)niezależny - posiadający zajęcie, które byłoby go w stanie wyżywić i jakieś hobby inne niż oglądanie TV i żłopanie piwska pod budką z piwem (są jeszcze budki z piwem?)lub pornografia internetowa w ilościach hurtowych
d)odpowiedzialny - wie co robi, dlaczego to robi i rozumie konsekwencje swoich działań - (łooo, skasowałem ci cały dysk niechcący. Nie wiem jak to się stało)
e) traktuje równie dobrze tych co wyżej, jak i tych co niżej od niego.
e) rozumie co to emancypacja kobiet i na to hasło nie rzuca - baby na traktory - bo długo by nie pooddychał tym powietrzem co ja.
Się rozpisałam ale zrobiłam sobie przerwę w nauce do kaoshi:)i mnie poniosło.
Pan "szeryf" jest przedsiębiorcą, a jak wiemy reklama jest dźwignią handlu. Reklama z natury zajmuje się puszczaniem bąków i robieniem medialnego szoł, więc to naturalna konsekwencja zatrudniania tego typu "szeryfów". Nie dziwi mnie to wcale. Równie drażniący są meni w mundurkach (od zawsze śmieszyli mnie dorośli faceci przebierający się w różnokolorowe mundurki), którzy zasłaniają swoją nieudolność procedurami, etyką i wrodzoną delikatnością przesłuchań. Mieliśmy pokaz bufonady z jednej strony Pana Dyzmy a z drugiej Akademii Policyjnej. Brakowało jedynie Franca Maurera:)
OdpowiedzUsuńprawdziwy mężczyzna to zakłada różowe rajstopki, siada przed kościołem i tka /fajne słowo "tka"/ sobie publicznie /publicznie!!!/ pszczołę w... nazwijmy to kontrolnie "anus" :))))...
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/T2RPo2cVjd4
aha... prawdziwy mężczyzna nie pija kawy :P :)))...
pozdrawiać :))...
Pan w ciemnych okularach to nawet by się przy pszczole nie zatrzymał! On bąki żuje! A potem medialnie puszcza;)
OdpowiedzUsuńTen Pa...jac w ciemnych okularkach nie jest wart by o nim wspominać. Podobnie hienki z TVNu...
OdpowiedzUsuńChciał sobie Wielki Macho zrobić reklamę to sobie zrobił, pytanie - jaką?
Ech...
Hasło kupuję! :DDD
OdpowiedzUsuńŻujący Pszczoły.
Ta pszczola zadzialala mi na wyobraznie;) Brrrr...
OdpowiedzUsuńPszczoły bym nie oddała temu typowi i nie mówiła nawet spod jakiej jest gwiazdy, gdyby nie fakt,że tę "gwiazdę" stworzyła TVN , niestety.Serdeczności.
UsuńDawno nie uśmiałam się tak bardzo, jak po przeczytaniu nagłówka Twojego posta :P
OdpowiedzUsuńDavi pozdrawiam gdziekolwiek jesteś ;)))) My to dzielimy rodzaj męski na facetów i mężczyzn , tak jest łatwiej eliminować na samym początku ;))) Dedektyw R i agent Tomasz w jednym stali domku ... ;))))
OdpowiedzUsuńBardzo się zgadzam :)
OdpowiedzUsuńNamolny , natrętny , wulgarny , ordynarny , z parciem na szkło w bardzo negatywnym słowa znaczeniu . Mężczyzna nie musi udowadniać niczego , facet zawsze się stara to robić :):):)
OdpowiedzUsuńto nie pierwsze porusznie, jakie wywołuje pan R w mediach...i interesik się kręci ;)))
OdpowiedzUsuńGdyby tak wziąć pod lubię wszystkie te publicznie pojawiające się nazwiska, to... musielibyśmy importować pszczoły z Chin :)
OdpowiedzUsuń(pkanalia) Muza fajna :)Pija, pija kawę a do tego...cytrynówkę, i nie daje się "oswoić", co utwierdza mnie, że i pszczołę zżuje. A pan w okularkach? Taka mieszanka pajaca z osłem :)
OdpowiedzUsuńi prawie pod samochód wpadł hehe
OdpowiedzUsuńMiałam okazję załapać się na ten mrożący krew w żyłach artykuł na One4cie:
Usuń"Rutkowski o krok od śmierci. Detektyw cudem uniknął śmierci pod kołami przejeżdżającego auta, kiedy wrócił po aktówkę do sądu. "
Nie dość, że gapa to jeszcze roztargniona:)
Akurat żem miała wtedy ferie i byłam w Bandrowie Narodowym (tym od wujka Szczepana), więc mię ominął medialny szum, który i tak olewam (koncertowo, wiadomo).
OdpowiedzUsuńAle za to fajosko, że Davidian nam wypłynął; Dawuniu, dej głos jeszcze z roz! (tako rzecze Marzynia z NASZEGO Podgórza)
Medialny dupek i tyle.
OdpowiedzUsuńJak to mówią reklama dźwignią handlu a ten pajac akurat wie gdzie dźwigać aby brzęczało w sakiewce. Oczywiście to nie zmienia faktu, że jest wyjątkowo drażniący wszelkie zmysły i to w sensie negatywnym. Pozdrawiam z niebytu.
OdpowiedzUsuńto dobry przyklad idioty, ktory umie zbic kase. Czasem chcialabym byc idiota....
OdpowiedzUsuńDokładnie wszystko dla kasy i dla poklasku. Skakanie przed kamerą i popis jak widać się czasem opłaca...chociaż nie, czas pokaże...
OdpowiedzUsuńPowiedzonko super, idę szukać pszczoły.
OdpowiedzUsuńPzdrwm