Posty
"- Naprawdę, nie jestem pewny, czy wierzę.
- To oczywiste. Za bardzo interesuje się pan ludźmi, żeby wierzyć w Boga."
Niezłe co? Siedzę po uszy w pracy, ale zaglądam do Was. Tymczasem dochodzę do wniosku, że jednak w książkach nadal można znaleźć coś dobrego ;)
Zwłaszcza w powieściach grozy, które idealnie oddają rzeczywistość. Teraz groza jest wkoło, wcale nie trzeba szukać, wystarczy się rozejrzeć. Nawet nie trzeba świra, żeby było strasznie. Cywilizacja hamburgera oraz reality shoły załatwiają kwestie grozy w życiu aż nadto.
zgadza się. ale jest coś w tych filmach, o duchach chociażby - strach oglądac, a nie można się od tego oderwać ;)
OdpowiedzUsuńteraz mi zrobiłaś ochotę na hamburgera. Z frytkami. Tak niezdrowo...
OdpowiedzUsuńTo ja sobie obejrzę Krąg :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. Myślałam, że to, co piszą w gazetach to bzdury, żeby ludzikom ciarki chodziły po plecach, ale niestety tak jest, straszniej, niż w filmach grozy...
OdpowiedzUsuńNa przykład, 10 letnia dziewczynka zapytana o hobby na mojej lekcji, odpowiada z powaga, że rysowanie samobójstw... Nie wiedziałam, co powiedzieć. Nadal nie wiem...
Żyjemy w świecie grozy. Codziennie na ulicach można by horrory kręcić. W ciemnych bramach zwłaszcza. Albo pod szkołami.
OdpowiedzUsuńzGroza!!!
chyba skądś znam ten cytat...
OdpowiedzUsuń...
mnie się jednak wydaje, że trudno obecnie o dobry horror /ze nie wspomnę już o oldskulowej grozie/... wszędzie tylko albo 'gore', albo fantasy dobre dla pedałów :)))...
Nie znasz tego cytatu, bo jest z książki, która dopiero zostanie wydana :)
OdpowiedzUsuńA ja znam świetna grozę, ani fantasy, ani gore.
Takie straszne że strach się bać;D
OdpowiedzUsuńKiedyś ludzie bali się gniewu Boga i dlatego gorliwie wierzyli . Dzisiaj Bóg zdaje się być daleko i ludzie boją się bardziej innych ludzi , bo wiedzą , że to niebezpieczeństwo namacalne ...To pewnie dlatego w kółko słyszę ,, wierzę w człowieka , wierzę w ludzkość " . Nowy rodzaj religii . Jeszcze nienazwana , a już ma miliardy wyznawców :)
OdpowiedzUsuńcywilizacja hamburgera
OdpowiedzUsuńpadłam
XD
Kochana Magento w książkach można znależć absolutnie wszystko:)) Grozą jest to, że ilość show rośnie. Mam wrażenie, że zaczynają wylewać się samodzielnie z odbiorników TV bo się już tam nie mieszczą. I to jest dopiero gore!
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kanadyjski autor napisał na temat mechanizmów reality showów dwutomową cegłę. Cynizm, chamstwo, ogłupianie tłumów. Strasznie daje po głowie. Potworność.
OdpowiedzUsuńW ogóle nie mogę pojąć, jak można być tak głupim, żeby w tym uczestniczyć i tak.. znudzonym? otępiałym?, żeby zasiąść przed TV i to oglądać.
A one się wylewają jak ta dziewczynka z japońskiego Kręgu. Wyłażą takie koślawe i z wyłupionym oczkiem.
Dopisujemy się do klubu miłośników horrorów. Dużo przyjemniej bać się na filmie niż śledząc realne grozy.
OdpowiedzUsuńMoże diabeł tkwi w głupocie ??? Nawiązując do cytatu, interesując się zbyt bardzo ludźmi, łatwo uwierzyć w Diabła :(
Pzdr.
Zło gdzieś tam krąży, tak czy owak. A czy nazwiemy go diabłem, demonem, psychopatą... Efekty bywają podobne :(
OdpowiedzUsuńJa po Joli Rutowicz mam do dzisiaj koszmary . Z nią i kucykiem różowym ...brrrrrrr ...
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o grozę to nominowałam Cię do łańcuszka blogowego ... ;)))))
Za co? :)))
OdpowiedzUsuńCo gorsza ja też :):):)
OdpowiedzUsuńha:) witaj po długiej mojej nie_bytności
OdpowiedzUsuńGrozę poczułam i ja (stąd niebyt wirtualny)
ale wczoraj obejrzałam sobie Omen. No brrr. Miałam tzw cykora. Stara kobieta, a boi się TV. Oj boi !
Na strach nigdy nie jest za późno ;)
OdpowiedzUsuń