ale naprawdę brakuje mi doby. Dlatego nie wklejam tego serduszka od Duszki i nie wyspowiadam się chwilowo. Nie mam też niestety (również chwilowo mam nadzieję)czasu na pisanie głupawych komentarzy na Waszych blogach, ale nadrobię :)
Pocieszające jest natomiast to, że po dziewięćdziesiątce telomery naszych chromosomów przestają się kurczyć (chyba ze starości i lenistwa, ale co do tego naukowcy nie są zgodni) i przestajemy się starzeć.
Oby do dziewięćdziesiątki! :D
Ale super informacja:), ta o chromosomach!
OdpowiedzUsuńDzięki, poprawiłaś mi humor:)
no to jest jakaś nadzieja na nieśmiertelność:) a już myślałam , że się nie da:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodobno człowiek jest zaprogramowany na 150 lat zycia, ale niestety mamy chipsy, stres i kryzys;)
OdpowiedzUsuńhahahahhahahaha xD
OdpowiedzUsuńNo to mi ulżyło;))))
OdpowiedzUsuńNo oby, oby... nasze chromosomy dożyły dziewięćdziesiątki:D
OdpowiedzUsuńEwa, komentarzy mi nie pisz, tylko jak już doba się wydłuży choć o 5 minut, to obiecaj, że coś napiszesz na blogu i kwita jesteśmy ;-)
OdpowiedzUsuńO to ja mam juz blisko:)))
OdpowiedzUsuńJa dla odmiany mam chwilowy zastój i mogę sobie zaglądać częściej :):) Obyśmy wszyscy mieli okazję przekonać się co do tych chromosomów , bo straszą w gazetach , że przeciętnie dożywamy do 78 lat :):):)
OdpowiedzUsuńPo głupawych komentarzach Nivejko nie mają szansy na przeżycie
OdpowiedzUsuńciao
tyle gadają na te łańcuszki... a to naprawdę fajny wynalazek - gdy ma się czas, ale brak koncepcji na posta...
OdpowiedzUsuńtrochę gorzej, jak się ma koncepcję, ale czasu brak... ale zaraz, zaraz, stop!... skoro nie mam czasu, to skąd wiem, że mnie "zberkowano"?...
:))))...
A ja znowu wpadłam w dziurę wypełnioną chaosem. Nie mam znowu czasu na nic i tak się tym denerwuję, że z nerwów gram w Simsy.
OdpowiedzUsuńprzecież Ty nie piszesz głupawych komentarzy:)
OdpowiedzUsuńOstatnio w gronie moich znajomych (wiek 24+) rozkwitło przekonanie, że powyżej 25 roku życia wysiada produkcja kolagenu. Wszystkim przed oczami stanął obraz nędzy i rozpaczy, wiszącej skóry i gigantycznych zmarszczek. Muszę im przekazać nowinkę z Twojego bloga, bo z pewnością niejednej osobie poprawi ona nastrój. ;)
OdpowiedzUsuń:D to kolagen ma problem, nie My!
OdpowiedzUsuńja to od dziecka jestem stary
OdpowiedzUsuńoj jaki ja stary jestem
A ja mam od wielu lat wciąż 18 i chyba nigdy nie będę miała 90 ;))))
OdpowiedzUsuńto już całkiem niedługo:) a swoją drogą, skąd Ty wiesz te wszystkie rzeczy?
OdpowiedzUsuńNo patrz... o tych chromosomach to ja nie słyszałam... Byle do dziewięćdziesiątki !!!
OdpowiedzUsuńAle się długo nie wykręcasz ;)))) Może się już wykręć co ?;))))
OdpowiedzUsuńNo to byle do dziweięćdziesiątki :) a naukowcy nie wymyślili jeszcze jakby ten proces na przykłąd w wieku lat 30 już rozpocząć? :)
OdpowiedzUsuńNo fakt! Wiesz :))) Powodzenia!
OdpowiedzUsuń