sobota, 24 października 2009

Piękno użytkowe


Japończycy to naród wielbiący estetykę. Czasem bardzo wysublimowaną. Jedno jest pewne, starają się, żeby piękno towarzyszyło im wszędzie.
Najpiękniejsze chrupaki świata wyglądają tak właśnie.

Te przecudnej urody ciasteczka krabowe, chrupiące i słone składają się z orzeszka, paluszka krabowego wypieczonego w sosie sojowym i celofaniku - dziewczynki lub chłopczyka. Jak widać piękne może być także to, co chrupiemy ;)
Mam taką koncepcję, nie wiem czy do końca słuszną, ale na pewno przyjemną, że im więcej interesujących rzeczy nas otacza, tym sami się stajemy... bardziej chrupiący? ;)

2 komentarze:

  1. Święta prawda :)! Im więcej wiemy o otaczającym świecie, tym jesteśmy bardziej interesujący. Innymi słowy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. I nie ma to jak odwijać z zaciekawieniem papierek :):):)

    OdpowiedzUsuń