niewolnikiem własnego pisania.
Murzynem, żeglarzem, okrętem :)
A jak murzyn zrobi swoje to może iść. I się w coś innego pobawić;)
Kali lubić pisać ;)
"Wyście sobie a my sobie - Każden sobie rzepkę skrobie" :)
Czarno to widzę...
Gdybym miała takie genialne przebłyski, jak Ty, nie musiałabym pisać tak długich tekstów! :)
:D brak czasu bardzo pomaga :))
cenna uwaga :D
Murzyn też w demokracji da sobie radę... na przykład jako czekoladka :) Pozdrawiam
Widzę też nutkę anarchii --> "róbta co chceta" :D
Swieta prawda:))
Nie noooo , zaraz tak czarno to widzisz :):):):):) Na demokrację mam pogląd Churchilla :):):):)
byle ekran nie był murzyński... bo po ciemku nic nie widać...
politycznie poprawnie to afroamerykanin
O tak!
Bo niektórzy rozumieją demokrację jako - Mów co chcesz , ale rób co ci każą ;))))))
Wszystko ładnie pięknie ale czemu "murzynem"...?
no właśnie. Albo i sterem, żeglarzem i okrętem. Jak zwał tak zwał ale co racja to racja
Murzynem... hmmm... albo raczej Indianinem - samozdzierającym z siebie skalp. ;-)
Qrczę pieczone, wszyscy tak się wymądrzyli, że dla mnie już nic nie zostało.
Przekonałam się ostatnio, że muszę użyć narzędzi demokracji - włączyłam moderację komentarzy. Zrobiło się u mnie jak pod krzyżem. Jestem murzynką, cholernie ciemną.
Narzędzie demokracji :D
Demokracja przede wszystkim!!! :)
niewolnikiem własnego pisania.
OdpowiedzUsuńMurzynem, żeglarzem, okrętem :)
OdpowiedzUsuńA jak murzyn zrobi swoje to może iść. I się w coś innego pobawić;)
OdpowiedzUsuńKali lubić pisać ;)
OdpowiedzUsuń"Wyście sobie a my sobie - Każden sobie rzepkę skrobie" :)
OdpowiedzUsuńCzarno to widzę...
OdpowiedzUsuńGdybym miała takie genialne przebłyski, jak Ty, nie musiałabym pisać tak długich tekstów! :)
OdpowiedzUsuń:D brak czasu bardzo pomaga :))
OdpowiedzUsuńcenna uwaga :D
OdpowiedzUsuńMurzyn też w demokracji da sobie radę... na przykład jako czekoladka :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę też nutkę anarchii --> "róbta co chceta" :D
OdpowiedzUsuńSwieta prawda:))
OdpowiedzUsuńNie noooo , zaraz tak czarno to widzisz :):):):):) Na demokrację mam pogląd Churchilla :):):):)
OdpowiedzUsuńbyle ekran nie był murzyński... bo po ciemku nic nie widać...
OdpowiedzUsuńpolitycznie poprawnie to afroamerykanin
OdpowiedzUsuńO tak!
OdpowiedzUsuńBo niektórzy rozumieją demokrację jako - Mów co chcesz , ale rób co ci każą ;))))))
OdpowiedzUsuńWszystko ładnie pięknie ale czemu "murzynem"...?
OdpowiedzUsuńno właśnie. Albo i sterem, żeglarzem i okrętem. Jak zwał tak zwał ale co racja to racja
OdpowiedzUsuńMurzynem... hmmm... albo raczej Indianinem - samozdzierającym z siebie skalp. ;-)
OdpowiedzUsuńQrczę pieczone, wszyscy tak się wymądrzyli, że dla mnie już nic nie zostało.
OdpowiedzUsuńPrzekonałam się ostatnio, że muszę użyć narzędzi demokracji - włączyłam moderację komentarzy. Zrobiło się u mnie jak pod krzyżem. Jestem murzynką, cholernie ciemną.
OdpowiedzUsuńNarzędzie demokracji :D
OdpowiedzUsuńDemokracja przede wszystkim!!! :)
OdpowiedzUsuń